Katalog



  • Aneta Pietrzak, Abrakadabra

    Żyła sobie kiedyś dziewczynka. Urodziła się jako pierwsza i jedyna córka swojej matki. Jednak matka zbyt wcześnie odeszła.


  • Damian Zdrada, Bajka o garażu

    Pewnego razu, w pewnym niezbyt dużym mieście, w niezbyt dużym kraju, żyło sobie małżeństwo. Mieli dwójkę dzieci – chłopców: starszego Adama i młodszego Grześka.


  • Agnieszka Kozak, Bajka o nadziei

    Choćbyś został sam, choćbyś nie umiał żyć, wierzę, że odmieni Cię nadzieja... W pięknej dolinie, u stóp cudownych, zalanych słońcem gór była tętniąca śpiewem i radością wioska.


  • Paweł Księżyk, Bajka o szarym słowiku

    Bajka terapeutyczna napisana by pomóc dziecku, które jest nieśmiałe i brakuje mu wiary w siebie by bardziej się otworzyć.


  • Damian Zdrada, Bajka o wszechmocnym duchu

    W pewnej wiosce żył sobie człowiek, imieniem Feliks. Nie był szczęśliwy, gdyż bardzo chciał być lepszy, niż był.


  • Justyna Piecyk, Biedroneczka Klara

    Bajka terapeutyczna, przeznaczona dla dzieci chorych na białaczkę i oczekujących na przeszczep szpiku kostnego.


  • Agnieszka Kozak, Był sobie diament

    Pewnego razu w pracowni jubilera mieszkał sobie diament. Kiedy leżał wśród innych pięknych kamieni lubił się im przyglądać.


  • Agnieszka Kozak, Był sobie ogrodnik

    Był sobie ogrodnik, który posiadał jeden z najpiękniejszych ogrodów w okolicy, otoczony wielkim, nieprzebytym murem, mocno zarośniętym bluszczem.


  • Robert Karwat, Drzewo życia

    Wędrowiec usiadł pod dębem rosnącym na skraju lasu i oparł się o jego szeroki pień. Promienie jesiennego słońca przeświecały przez liście, poruszane lekkim wiatrem.


  • Justyna Piecyk, Eryk

    Pamiętał tylko, że drzewa za oknem zaczęły mu się zlewać w jedno, a buzia sama raz po raz otwierała się do ziewania i nagle, jak przez mgłę, usłyszał głuchy łomot, trzask rozdzierający bębenki w uszach i dalej.


  • Ewa Koziatek, Globus

    W pewnej klasie stał Globus. Szczycił się tym, że pomagał ludziom w zdobywaniu wiedzy. Uważał, że bez jego pomocy nie dowiedzieliby się wielu cudownych rzeczy o świecie.


  • Milena Ryznar-Żak, Granice autonomii przedszkolaka: pragnienie przygody, a bezpieczeństwo dziecka. Bajka terapeutyczna "Miś i żółte auto"

    Bajka "Miś i Żółte Auto" w warstwie edukacyjnej tłumaczy, iż dla małego dziecka niebezpieczne jest oddalanie się poza zasięg wzroku rodzica (opiekuna) akceptując jednocześnie naturalne dla dziecka pragnienie przygody i eksploracji.


  • Agnieszka Kozak, Historia Kopciuszka

    Pewnego razu była sobie dziewczynka, której nikt nie chciał i której nikt nie kochał, od kiedy zmarł jej ukochany ojciec… nikt nigdy o nią nie walczył, strasznie zawadzała w życiu swoim przybranym siostrom i macosze.


  • Agnieszka Kozak, Krabik i Delfin

    W przejrzystych wodach zielonego morza mieszkał sobie zwinny Krabik. Kiedy był jeszcze malutki odkrył, że ma na grzbiecie dużą plamę, która czasami mocno ciemniała i stawała się bardzo wyraźna.


  • Agnieszka Kozak, Labirynt

    Najbardziej rozpowszechnionym nieporozumieniem jest przypuszczenie, że dawać znaczy "wyrzekać się", że człowiek się czegoś pozbawia lub że się poświęca.


  • Aleksandra Włodawiec, Malutka kotka i wielki smok

    Bajka pomagająca oswoić się ze strachem przed ciemnością. Działo się to wtedy, kiedy mnóstwo przedmiotów nie miało jeszcze swoich nazw.


  • Ewa Koziatek, Mała Pszczółka

    Była sobie Mała Pszczółka. Należała do wielkiego, żółtego ula. Była w nim lubiana. Często, prócz wykonywania swoich zajęć, przychodziła z pomocą innym.


  • Agnieszka Kozak, Mrówka i pszczółka

    Na skraju wielkiego pięknego lasu mieszkała sobie mróweczka. Każdego dnia dzielnie wstawała rano, sprzątała swój mały pokoik w wielkim mrowisku i wyruszała do pracy.


  • Robert Karwat, Opowieść o kolorach

    - Dziadku, opowiesz mi o kolorach? - dziewczynka siedząc w fotelu, głaskała kota, który rozłożył się obok, oparłszy pyszczek o jej kolano.


  • Agnieszka Kozak, Pałacowy ogród

    Był sobie król, który miał przepiękny pałac. Bardzo dbał o jego wystrój, był dobry i łaskawy dla swoich poddanych.


  • Agnieszka Kozak, Płomyk i perełki

    Pewnego wieczoru w dużym przestronnym salonie obudził się mały Płomyk. Zdziwiło go, to zobaczył wokół siebie.


  • Agnieszka Kozak, Serce wilka

    Pewnego razu w lesie urodził się Wilczek. Był mały, śliczny, bezbronny. Kiedy był mały, znaleźli go ludzie i zabrali do swojego domu, jednak cały czas czuł, że tam nie pasuje, potrzebował.


  • Robert Karwat, Słoneczko

    Na błękitnym niebie zajaśniało słoneczko. Nastał radosny świt. Słoneczko ruszyło w drogę. Wspinało się w górę coraz śmielej, mówiło: jestem!", słało wokół złociste promyki.


  • Ewa Koziatek, Stokrotka

    Na pięknej majowej łące mieszkała mała Stokrotka. Była krucha, ale bardzo ciekawa. Wystawiała żółtą główkę do słońca.


  • Agnieszka Kozak, Światełko

    Był raz sobie chłopiec, który okropnie bał się ciemności... nie chodziło tylko o ciemność, ale o pustkę, samotność i strachy, które mogły gdzieś wyjść za ściany.


  • Agnieszka Kozak, Tęsknota Gnoma

    W krainie położonej pośród majestatycznych gór żył sobie mały Gnom. Był w tej krainie ważnym Gnomem, zawsze uśmiechnięty, zawsze zadowolony z życia, chętny do pomocy, uczynny i pracowity.


  • Agnieszka Kozak, Marysia Kozak, Wartościowa perła

    Był ciepły słoneczny dzień. W zagłębieniu skały leżała sobie mała ostryga Magda i cichutko chlipała, starając się ukryć wśród kamieni.


  • Agnieszka Kozak, Wiewiórka Zuzia i jeżyk

    W pięknym lesie mieszkała sobie mała wiewiórka Zuzia. Miała swoją przytulną mała dziuplę w pięknym starym dębie niedaleko małej polanki.


  • Paweł Księżyk, Wojtuś i jego przyjaciel szczurek

    Bajka terapeutyczna pomagająca dziecku poradzić sobie ze smutkiem po stracie kogoś lub czegoś bliskiego Był wiosenny wieczór i mały Wojtuś położył się właśnie do łóżeczka.


  • Robert Karwat, Zagubione wróbelki

    Lekki wietrzyk marszczył wodę rozlewiska. Słońce świeciło jasno, ale poranek był chłodny. Ziemia powoli otrząsała się po nocnej burzy.


  • Agnieszka Kozak, Zima w dolinie

    W pięknym masywie górskim była sobie dolina - podobna do wielu innych dolin. Pewnego razu w górach zeszła tak potężna lawina, że skały zasypały miejsce, przez które do doliny zaglądało słońce - przestało ono ogrzewać ziemię i w dolinie zapanowała zima.