Forum dyskusyjne

RE: To byl taki sliczny chlopiec...

Autor: Magdasienudzii   Data: 2025-02-07, 20:35:31               

"U mnie akurat takie kombinowanie jak tej pani budzi zgrzytanie zębów. Choć przyznam, jest zgrabnie wykonane."

Historia, ciekawostka i jakby nie bylo, na podstawie tego mitu powstala nazwa tego zaburzenia.
I anamneza sie zgadza;)

"Magda, zrozum, mnie się uruchamia natychmiast silna chęć sięgnięcia po mit w wersji możliwie starej, język oryginału, interpretacje...."

ALEZ!!!
Alez, ja to rozumie.
Dokladnie dlatego zalozylam spontanicznie ten watek.
Bo, nie moglam sie doszukac innych przekazo tego mitu, tylko ten poprawny szkolny.
Pozniej znalazlam duzo innych i dobrze wiem ze kazdy to w pewnym stopniu interpretacja.
Wiec, nie ma co dyskutowac nad oczywista oczywistoscia.

"Koncepcja iż starożytni mieli tworząc mit o Narcyzie na myśli akurat brak matczynej miłości i jego smętne skutki w życiu dorosłym i ten problem poruszyli ... tak serio to raczej nie do obronienia."

Kurcze, Mibla, przeciez to jedna z wielu teorii.
Do mnie przemowila.
Czepiasz sie, albo nie calkiem mnie doceniasz;)

"To, co my odczytujemy ze starych tekstów czy przekazu słownego typu mity i legendy nader często jest o lata świetlne odlegle od tego, co (najprawdopodobniej) odczytywali z tego samego tekstu przodkowie, zarówno ci stosunkowo niedawni jak i ci odleglejsi."

Kurcze, a nawet kurcze blade, znow oczywistosc.
Mimbla, tak sie wprost spytam, czy ty masz mnie z tepa blondyne, ktora widzi w mitach jedynie sluszna prawde;)
Podalam Ci przyklad atomu.
Zrozumialas?

" Tekst niby ten sam, ale tak zwany "morał z bajki" już niekoniecznie."

A ja to widze inaczej.
Teksty rozne, a moral z bajki ten sam.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku