Forum dyskusyjne

RE: To byl taki sliczny chlopiec...

Autor: Magdasienudzii   Data: 2025-02-07, 19:48:35               

"Czy mamuśka lubiła Cię straszyć lub wywoływała w inny sposób w Tobie uczucie niepokoju ?"

Trz.
Ale, jej specjalnoscia bylo wzbudzanie winy....
Czulam sie winna ze mamusia tak sie poswieca, ze od urodzenia ja nieszczylam....
Tak, ku..a, od urodzenia!
Jak tylko sie urodzilam, to plakalam...plakalam i plakalam, a ona byla wykonczona i dlatego ma chore serce i inne takie opowiesci.....
Opowiesc...wzbudzaly we mnie poczucie ze musze jej to wynagrodzic....
Ale, jak biegalam za duzo wiatru robilam, jak skakalm to sie kurzylo, po prostu niszczylam ta kobiete....
Krzyki i wyzwiska przyjmowalam bez buntu, bo przeciez zasluzylam...sra..m w pieluchy i plakalam i biedna mamusia miala ze mna utrapienie..
Wiec, wyzwiska "debilu" "me utrapienie" "Bog mnie toba skaral", zrobily ze mnie kaleke emocjonalna.
I dlugo o tym nie wiedzialam.
Dzis, hmmmm na staruszce bede sie mscic?

Dzis, staram sie w d..e to miec ze swiadomoscia ze to nie moja wina ze sie urodzilam...
Przeciez nie jej na zlosc.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku