Forum dyskusyjne

RE: To byl taki sliczny chlopiec...

Autor: Magdasienudzii   Data: 2025-02-07, 19:34:50               

Oj Mimbla, Mimbla.....
Piszesz:
"Wiązanie współcześnie pojmowanego psychologicznego narcyzmu z mitem ... trochę to takie "gdzie Rzym gdzie Krym" dla mnie."

Nie, nie, nie o to chodzi!!!
Nauka poszla do przodu i nikt na podstawie mitow nie stawia diagnoz i nie leczy.
To jest jasne jak slonce:)

Mi chodzilo o to, jak ladnie, zgrabnie i "historycznie", ta pani psycholozka wyjasniala pojecie "NARCYZM".
Jak kadnie mit "zapakowal" deficyty dziecinstwa, deficyty milosci matczynej....
Bo, ze nazwa pochodzi z mitologii, to tez chyba jasne jak slonce, ktore swieci i w Rzymie i na Krymie:))

To tak jak z fizyka atomowa...ha ha ha
Idea atomu powstala PRZED NASZA ERA i jak najbardziej uczysz sie tego na studiach, choc z wspolczesna fizyka kwantowa ma to sie niczym "gdzie Rzym gdzie Krym";)
A jednak, sposob myslenia, historyczna matematyka itp itd jest bardzo wazna.
A sam pomysl, noooooo:))

I tak, ja nie znalam mitologii dobrze, zdziwilo mnie ze Narcyz byl owocem gwaltu i ze matka, choc byla poprawna w roli, nie potrafila dac mu milosci ..... nie wiedzialam.
Zglebilam wczoraj i dzis temat i sie ciesze:))
Jakie to dziwne ze nawet w sarozytnosci znali ten problem.....
A dalej on jest, dalej zasmarkane i zaplakane Magdy sa ....

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku