Reklamy
Gorące wiadomości
Adam Małysz poradził sobie ze stresem maturalnym
Po Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver Adam Małysz postanowił uzupełnić swoje wykształcenie. "Orzeł z Wisły" wyznaje, że w tajemnicy przed mediami przystąpił do egzaminu maturalnego i zdał go. - To był straszny czas - mówi Małysz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
- Kiedy skończyłem szkołę, to zaproponowano, żebym spróbował podejść do matury. Odkładałem to, bo najważniejsze był igrzyska w Vancouver - opowiada najlepszy polski skoczek "Przeglądowi Sportowemu".
- Po nich pomyślałem, że skoro w Kanadzie mi wyszło, to może spróbuję zdać i ten egzamin. Przygotowałem się i powiem szczerze, że to był straszny czas. Zupełnie inny stres niż te, które znalem do tej pory - uważa Małysz.
Trzykrotny wicemistrz olimpijski, w tym dwukrotny z Vancouver, nie był przyzwyczajony do stresu związanego z ważnym egzaminem. Wyznaje, że woli nerwy związane z zawodami, te "maturalne" były dla niego nie do zniesienia.
- Zawsze się zastanawiałem, co czują maturzyści, bo zawsze się mówi, że to ogromny stres. Wcześniej tego nie doświadczyłem, więc nie miałem nic do powiedzenia na ten temat - komentuje "Orzeł z Wisły". Teraz Małysz wie już, jak to jest zdawać niezwykle ważny egzamin.
- Przeżywałem to strasznie. Ale zdałem i bardzo się z tego cieszę. Tak samo jak z tego, że udało się to zrobić w sekrecie przed mediami. Kilka razy widziałem znanych ludzi, którym media towarzyszyły w tym do końca. Ja sobie tego nie wyobrażam - chyba zwariowałbym - twierdzi Adam Małysz i dziękuje przy tym swoim nauczycielom za to, że go nie wydali.
Opublikowano: 2010-12-28
Źródło: WP
Zobacz więcej wiadomości
Żaden Czytelnik nie napisał jeszcze swojego komentarza. Napisz swój komentarz