Gorące wiadomości

"Osoby, które przeżyły, nie powinny widzieć siebie w roli ofiar"

Trzeba zrobić wszystko, aby osoby, które przeżyły kataklizm, taki jak pożar w Kamieniu Pomorskim, nie patrzyły na siebie przez pryzmat ofiary - powiedziała psycholog ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie Anna Hebenstreit-Maruszewska.

- Najszybszą pomocą stosowaną w takich wypadkach jest tzw. briefing, czyli, stworzenie ofiarom szansy podzielenia się najpóźniej w ciągu 24-36 godzin przeżyciami, wspomnieniami z wydarzenia - powiedziała Hebenstreit-Maruszewska.

Zaznaczyła jednak, że metoda ta jest skuteczna jedynie wobec ok. połowy ofiar wypadków. - Równie ważne jest poczucie wspólnoty z tymi, z którymi przeżyło się kataklizm i wspólnie udało z niego uratować - dodała psycholog.

Jej zdaniem "nie trzeba sztucznie odwracać uwagi poszkodowanych od zdarzenia, nie ma też większego znaczenia izolacja od miejsca wypadku, bo tak naprawdę wszystko zapisane jest w pamięci ofiar, a wspomnienia powracają wszędzie".

Hebenstreit-Maruszewska zaznaczyła, że "poszkodowani w pożarze w Kamieniu Pomorskim niewątpliwie byli już i tak w jakimś stopniu odizolowani od społeczeństwa, już choćby przez to, że mieszkali w hotelu czy bloku socjalnym".

- Teraz, przez pewien czas będą miały zainteresowanie mediów, najważniejszych osób w państwie. Potem to zainteresowanie się skończy i wtedy najważniejsze będzie to, czy będą umiały dalej radzić sobie w życiu - podkreśliła psycholog.

Wyjaśniła, że chodzi o to, czy osoby te będą miały pracę, możliwości poprawienia swoich warunków życiowych. - W przeciwnym razie poczują się jak "ofiary przegrane", które straciły wszystko, co miały - wyjaśniła Hebenstreit-Maruszewska. Dodała, że "w dłuższej perspektywie ważne jest nie tyle samo współczucie, co faktyczna pomoc pozwalająca ofiarom kataklizmu stać się osobami bardziej zaradnymi życiowo".

Opublikowano: 2009-04-14

Źródło: Onet.pl


Zobacz więcej wiadomości



Żaden Czytelnik nie napisał jeszcze swojego komentarza. Napisz swój komentarz