Gorące wiadomości

Rzecznik Praw dziecka skomentował złagodzenie wyroku dla pedofila, który zamordował 3-letniego chłopca

- Wszyscy chcemy, by taki zwyrodnialec spędził za kratami długie lata - tak komentuje wyrok łódzkiego sądu Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Sąd Apelacyjny w Łodzi złagodził z 25 do 15 lat więzienia wyrok dla Steve'a V., obywatela kanadyjskiego i portugalskiego, skazanego za zabójstwo i zgwałcenie trzyletniego chłopca. Wyrok jest prawomocny. Przewodniczący składu sędziowskiego Krzysztof Eichstaedt uzasadniając wyrok stwierdził, że wymierzona wcześniej kara 25 lat więzienia była zbyt surowa.

- Wszyscy jesteśmy zbulwersowani. Wyrok sądu wobec takiego zbrodniarza powinien uspokajać społeczeństwo, że będzie bezpiecznie, bo długo nie wyjdzie on z więzienia. Ale ten wyrok nie wywołał takiego spokoju, tylko wszystkich zbulwersował - komentuje wyrok łódzkiego sądu Rzecznik Praw Dziecka - Bo my wszyscy chcemy po prostu, by taki zwyrodnialec spędził za kratami długie lata. A najlepiej, by był odizolowany od nas do końca swoich dni. Społeczeństwo nie oczekuje jego resocjalizacji. A teraz się okazuje, że ten przestępca za cztery lub pięć lat wyjdzie z więzienia. Bo przy piętnastoletnim wyroku przy połowie kary będzie mógł się starać o wcześniejsze zwolnienie - podkreśla RPD.

Mikołaj Pawlak wskazuje, że Rzecznikowi Praw Dziecka brakuje realnej możliwości obrony praw dziecka w procesach karnych.

- Jako Rzecznik Praw Dziecka mogę brać udział w każdej sprawie cywilnej, rodzinnej, administracyjnej czy rozwodowej. I to robię. Ale nie mogę tego zrobić w sprawie karnej. Mogę wnieść dopiero kasację. Takie jest teraz prawo - wskazuje.

Podkreśla, że będzie dążył do zmiany przepisów w tym zakresie.

- W przyszłym tygodniu składam do pana prezydenta Andrzeja Dudy projekt nowelizacji przepisów prawnych, które pozwolą Rzecznikowi Praw Dziecka od początku do końca bronić w procesach karnych praw dzieci i ich godności. Chciałbym być realnym obrońcą dzieci w procesach karnych. Dzisiaj bowiem zgodnie z teorią prof. Zolla i kształceniem, jakie od ćwierć wieku jest prowadzone na uczelniach prawniczych, trzeba resocjalizować bandytów. Niestety, nie patrzy się na krzywdę dziecka. Nie zwraca się uwagi na jego godność, na zbrodnię, jaka na dziecku została dokonana - mówi Pawlak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Rzecznik Praw Dziecka opisuje też szczegółowo, jakiej zbrodni na niewinnym i bezbronnym dziecku dopuścił się Steve V.

- Powiem więc wprost, co ten człowiek zrobił dziecku, żeby każdy wiedział, o co tu chodzi. Mówię to, ponieważ sędzia stwierdził, że można sobie wyobrazić większą zbrodnię. Mnie jest trudno sobie to wyobrazić, bo ten oprawca najpierw brutalnie zgwałcił 3-letniego chłopczyka, rozrywając mu wnętrzności, a potem zmiażdżył mu głowę - opowiada RPD. - Nie chcę się zastanawiać, jaką wyobraźnię ma pan sędzia, bo to, co ten zbrodniarz zrobił temu dziecko, przekracza ludzkie wyobrażenie - dodaje.

Mikołaj Pawlak wskazuje, że porównanie obecnego wyroku, który Steve V. ma teraz z 25-letnim wyrokiem, który otrzymał pierwotnie jest niczym.

- Przy piętnastu latach kary, trzy z nich już odsiedział, więc do połowy kary zostało mu cztery lata. Może jeszcze ubiegać się o to, aby jako obywatel Kanady i Portugalii odbywać karę w jednym z tych państw. Aberracja. Trzeba to powstrzymać. Należy sędziom przypomnieć, jakie są zasady prawa - mówi i wskazuje, że Rzecznik Praw Dziecka jest od tego, żeby takie rzeczy robić. - Należy zmienić system myślenia o karaniu. Bo łagodność sędziów i sądów wobec takich okrutnych sprawców nie przynosi efektów - podkreśla.

Opublikowano: 2020-02-07

Źródło: wPolityce


Zobacz więcej wiadomości



Napisz swój komentarz
Zobacz komentarze Czytelników



Zobacz więcej komentarzy