Reklamy
Gorące wiadomości
Skąd bierze się skłonność do podejmowania ryzyka?
laczego lubimy ryzykować? Co motywuje nas do wyjścia ze strefy komfortu i podejmowania niebezpiecznych działań? Wydaje się, że odpowiedź tkwi w naszej skłonności do zdobywania nagród - wyjaśnia dr Szymon Wichary, psycholog z Uniwersytetu SWPS.
Badania wykazały szczególną rolę neuromodulatorów (np. dopaminy) w kształtowaniu naszej skłonności do poszukiwania nagród i podejmowania ryzyka. Układ dopaminowy w mózgu sprawia, że jesteśmy pobudzeni i zmotywowani do działania. Dzieję się tak na przykład, gdy chcemy uprawiać seks. Razem z innymi neuromodulatorami (m.in. noradrenaliną i acetylocholiną) dopamina odpowiada za pobudzenie kory mózgowej, podtrzymywanie czujności, uwagi, a także skupienie. Układ dopaminowy jest bardziej aktywny, gdy wiemy, że możemy więcej zyskać. Ma to też swoją negatywną stronę, ponieważ przy nadmiernym pobudzeniu jesteśmy skoncentrowani na nagrodzie i zapominamy o zagrożeniach. Przez to wiele z nas lekceważy niebezpieczeństwo. Takie zachowanie obserwuje się u graczy w kasynie, którzy ignorują możliwość przegranej i w konsekwencji tracą duże sumy pieniędzy.
Inne substancje tj. opioidy czy hormony płciowe również rzutują na działanie neuromodulatorów, kształtując naszą skłonność do ryzyka. Układ opioidowy pełni kluczową rolę w przetwarzaniu bodźców bólowych, powstawaniu i odporności na ból, ale jednocześnie doświadczaniu przyjemności płynącej z jedzenia, biegania czy seksu. Aktywacja tego układu jest podstawą działania morfiny, heroiny oraz alkoholu, dlatego tak łatwo nasz organizm uzależnia się od tych substancji. System ten jest połączony z systemem dopaminowym, w którym znajdują się miejsca (?hotspoty?) reagujące na opioidy i związane z odczuwaniem satysfakcji po otrzymaniu nagrody. Aktywacja tego układu (np. przez heroinę czy alkohol) również jest podstawą skłonności do podejmowania ryzyka, gdyż przekłada się na aktywację układu dopaminergicznego.
Hormony płciowe (testosteron, estrogeny) także wpływają na działanie neuromodulatorów. Szczególną rolę ma w tym przypadku testosteron. Badania wykazały, że podawanie testosteronu zwiększa skłonność do ryzyka. Związane jest to z silniejszą aktywacją układu dopaminergicznego i zmniejszoną aktywacją struktur mózgu wywołujących strach.
Dlaczego jednak najczęściej potrafimy dostrzec niebezpieczeństwa oraz koszty danego działania i analizujemy sytuację, zanim bezmyślnie zaryzykujemy? Układ dopaminowy można porównać do silnika, ale istnieją w naszym mózgu również hamulce - miejsca, które trzymają w ryzach układ dopaminowy (np. ciało migdałowate, prawa kora przedczołowa). Szczególnie prawa kora przedczołowa staje się bardziej aktywna w obliczu mniej oczywistych możliwości, pozwala na spostrzeżenie zagrożeń i zrównoważoną analizę naszych decyzji.
Badanie tych złożonych układów i ich wpływu na nasze zachowanie jest fascynującą przygodą, która przynosi nam wartościową wiedzę, pomagającą w zrozumieniu naszych słabości - skłonności do chorób, uzależnień i zachowań, które mogą nam zaszkodzić. Analiza tych zjawisk pokazuje, że naszym zachowaniem rządzą pierwotne mechanizmy, które jednak możemy kontrolować dzięki korze mózgowej, która jest najnowszym wynalazkiem ewolucji.
Opublikowano: 2017-03-17
Źródło: CP SWPS
Zobacz więcej wiadomości
Napisz swój komentarz
Zobacz komentarze Czytelników
RE: Skąd bierze się skłonność do podejmowania ryzyka?
Autor: fatum Data: 2021-01-21, 00:15:25 Odpowiedz""Hormony płciowe (testosteron, estrogeny) także wpływają na działanie neuromodulatorów. Szczególną rolę ma w tym przypadku testosteron. Badania wykazały, że podawanie testosteronu zwiększa skłonność do ryzyka. Związane jest to z silniejszą aktywacją układu dopaminergicznego i zmniejszoną ... Czytaj dalej
- Skąd bierze się skłonność do podejmowania ryzyka? - fatum, 2017-03-21, 18:54:56