Reklamy
Gorące wiadomości
Pielęgnowanie pamięci o zmarłych skłania do poszukiwania własnej tożsamości
Pielęgnowanie pamięci o zmarłych skłania do zadawania pytań o własne miejsce w świecie, podsumowania osiągnięć i zastanowienia się nad przyszłością. W jaki sposób historie przodków i zmarłych bliskich budują naszą tożsamość? - wyjaśnia Małgorzata Godlewska, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS.
Na to, jak przeżywamy Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, wpływ mają przede wszystkim czynniki indywidualne: światopogląd, religia oraz aktualna sytuacja życiowa danej osoby. Katolicy obchodzą ten czas zgodnie z tradycją. Oddają cześć zmarłym odwiedzając miejsca ich spoczynku, przynoszą kwiaty, zapalają znicze, modlą się przy grobach i biorą udział w uroczystościach kościelnych. Osoby nieutożsamiające się tak silnie z tradycją, spędzają ten dzień zgodnie z własnymi odczuciami i potrzebami. Przykładowo decydują się na wyjazd w rodzinne strony, przeglądanie albumów ze zdjęciami i rozmowę o bliskich, którzy odeszli.
Społeczeństwo w tym szczególnym czasie w roku łączy potrzeba wspomnień. Z jednej strony jest ona wyrazem szacunku wobec zmarłych, z drugiej, pełni ważną rolę czynnika budującego naszą tożsamość. Zachowanie pamięci o przodkach pomaga określić siebie w kontekście dziedzictwa swojego rodu, budować obraz siebie w oparciu o cechy, talenty czy siłę życiową charakterystyczną dla naszych przodków. Rozmyślając o życiu członków rodziny: kim byli, skąd pochodzili, jakimi byli ludźmi, dowiadujemy się czegoś ważnego także o sobie. Świadomość przynależności do grupy, której członkowie radzili sobie w niezwykle trudnych czasach lub mierzyli z sytuacjami granicznymi, sprzyja budowaniu wiary w siebie, poczucia skuteczności: ?ja też sobie poradzę?.
Wspominanie wybitnych Polaków, którzy odeszli: twórców, społeczników, sportowców, osób zasłużonych dla kraju, również sprzyja umacnianiu naszej tożsamości narodowej. Odwiedzając ich groby i wracając do ich twórczości: filmów, książek, muzyki, możemy odczuwać dumę z przynależności do tej samej wspólnoty. Czerpiemy też często inspiracje z ich pracy i twórczości, jeśli podzielamy te same pasje, nabieramy wiary we własne siły i czujemy, że ktoś przed nami już przetarł szlak.
Jednym z najtrudniejszych doświadczeń, z jakim mierzymy się obchodząc świadomie święto Wszystkich Świętych, jest konfrontacja z własną śmiertelnością. Tego rodzaju doświadczenie najczęściej staje się udziałem osób, które doświadczają własnej ciężkiej choroby, wspierają terminalnie chorą osobę w swoim otoczeniu lub doświadczyły straty kogoś bliskiego. To często ważny moment w rozwoju człowieka, ponieważ czasami ludzie otwierają się na życie nie dlatego, że są szczęśliwi, ale dlatego że cierpią. Ból przesuwa granice obszaru Ja i skłania do wyjścia poza bezpieczne, określone ramy.
Skonfrontowanie z własną śmiertelnością wpływa na wizję własnego życia, hierarchię wartości oraz cele, ponieważ nie chcemy już tracić czasu na rzeczy i sprawy, które nie są wystarczająco ważne, czy wartościowe. Zmiany, które zachodzą w wyniku tego procesu zazwyczaj dotyczą najważniejszych aspektów naszego życia: związków, relacji z bliskimi, wykonywanej pracy, domu rodzinnego. W ten sposób myśl o własnej śmierci staje się początkiem nowego etapu życia. Jak pisał Stephen Levine ? konfrontacja ze śmiercią, jednoczy nas z życiem.
Opublikowano: 2016-10-26
Źródło: CP SWPS
Zobacz więcej wiadomości
Napisz swój komentarz
Zobacz komentarze Czytelników
Pielęgnowanie pamięci o zmarłych skłania do poszukiwania własnej tożsamości
Autor: fatum Data: 2016-10-27, 16:10:34 OdpowiedzKonfrontacja ze śmiercią jednoczy nas z źyciem.Dokładnie.Mądre słowa.Dużo spokoju życzę na te Dni.... Czytaj dalej
- RE: Pielęgnowanie pamięci o zmarłych skłania do poszukiwania własnej tożsamości - violla, 2016-10-27, 17:22:10
- RE: Pielęgnowanie pamięci o zmarłych skłania do poszukiwania własnej tożsamości - Adamos325, 2016-10-31, 11:10:38