Porady psychologiczne

Czy powinnam obwiniać się za jego picie alkoholu?

Mam znajomego z którym się spotykam od czasu do czasu. Zauważyłam że całotygodniowy dzień pracy odreagowuje w sobotę wypijając spora ilość alkoholu. Wypity trunek sprawia, że zachowuje się jak maniak.. .pakuje się wychodzi z domu....byle pretekst stanowi powód do wyjścia. Trzykrotnie udało mi się go zatrzymać i uspokoić. Kolejnego razu sobie oszczędziłam, mówiąc, jak chcesz to idź. I poszedł. Pomyślałam, że pochodzi i przyjdzie lub siądzie w aucie i prześpi się. Po około 1,5 godz. nie wytrzymałam i zadzwoniłam do niego. I co się okazało, że jest na autostradzie i jedzie do domu - wypił 0,75 l. whisky. Zamarłam z przerażenia. Dojechał cały i zdrowy.

Proszę mi powiedzieć, czy ja mam się czuć winna za to zrobił? Wczoraj podczas rozmowy drugi raz obwiniał mnie za to, że pozwoliłam mu wyjść z domu i pojechać po pijanemu.

To dla mnie bardzo ważne... Jestem córką alkoholiczki... miałam męża alkoholika i standardowo przyciągam facetów z problemami. Czyżbym łaknęła takich wrażeń?

Łączę pozdrowienia i prószę o opinię -

odpowiada Bogusław Włodawiec, psycholog, psychoterapeuta Bogusław Włodawiec, psycholog, psychoterapeuta

Witam serdecznie,

trudno diagnozować kogoś na odległość, niemniej należy liczyć się z tym, że Pani znajomy może być alkoholikiem. Bardzo możliwe, że po wypiciu alkoholu odczuwa przymus dalszego picia. Szuka więc pretekstu, by wyjść z domu i pić dalej.

Głód alkoholowy objawia się u alkoholika poczuciem przymusu picia, natrętnymi myślami o alkoholu, ssaniem w żołądku, rozdrażnieniem, irytacją, poczuciem braku czegoś, czy odczuwaniem smaku i zapachu alkoholu, mimo, że go fizycznie nie ma. W tym stanie alkoholik chętnie wywołuje awantury, by mieć pretekst wyjść z domu i się napić.

Głód alkoholowy pojawia się wskutek bodźców wyzwalających chęć picia, którymi może być widok alkoholu, spotkanie z kolegami od kieliszka, reklama alkoholu w telewizji, a także sytuacje kojarzące się danej osobie z piciem (np. dzień wypłaty, weekend, oglądanie meczu, itp.).

Alkoholizm objawia się także upośledzeniem kontroli picia. O ile alkoholik potrafi, choć z trudem, utrzymywać całkowitą abstynencję od alkoholu, to jednak na ogół nie potrafi pić umiarkowanie (np. wypić tylko jeden kieliszek, czy tylko jedno piwo). W większości wypadków, gdy zacznie pić, nie potrafi przewidzieć, ile wypije, jak długo będzie pił i jak się będzie zachowywał po alkoholu. Stąd wszelkie obietnice alkoholika typu "wypiję tylko jeden kieliszek" są nic nie warte, gdyż on nie potrafi ich dotrzymać.

Jeśli alkoholik nie rozpocznie leczenia, należy się spodziewać, że będzie coraz gorzej. Choroba ta niestety pogłębia się z czasem, według faz rozwoju uzależnienia opisanych przez Jellinka, a alkoholik degraduje się coraz bardziej.

Więcej na temat objawów uzależnienia od alkoholu i faz rozwoju tej choroby może Pani przeczytać w słowniku psychologicznym pod hasłem "alkoholizm".

Alkoholicy są specjalistami w dziedzinie okłamywania otoczenia i samych siebie w sprawach związanych z piciem alkoholu. Nazywamy to mechanizmem iluzji i zaprzeczania. Przejawem mechanizmu iluzji i zaprzeczania jest m.in. obwinianie innych za swoje picie. Alkoholik może obwiniać za swoje picie ciężkie dzieciństwo, rodziców, którzy go źle wychowywali, żonę, która go nie rozumie, pracodawcę, który przysparza mu stresów, ustrój społeczny, który sprzyja piciu, kolegów, którzy go namówili, dzieci, które są niegrzeczne i przysparzają kłopotów, terapeutów, którzy ciągle pytają go o picie alkoholu, itd. itp. Wszyscy dookoła są odpowiedzialni za picie alkoholika, tylko nie on sam.

Jeśli chce Pani zrozumieć, jak myśli, co czuje, czym kieruje się alkoholik i w jaki sposób usiłuje manipulować otoczeniem, polecam Pani artykuł: "Koncepcja psychologicznych mechanizmów uzależnienia Jerzego Mellibrudy".

Tak więc, wracając do Pani pytania - nie jest Pani winna temu, że alkoholik pije, ani nie jest Pani odpowiedzialna za pilnowanie alkoholika, zabieganie, by bezpiecznie wrócił do domu, czy za chronienie go przed konsekwencjami picia.

Przeciwnie, za swoje picie odpowiada wyłącznie alkoholik i to on powinien ponosić także wszystkie konsekwencje swojego picia.

Biorąc pod uwagę wychowanie w rodzinie alkoholowej może mieć Pani skłonność do współuzależnienia. Współuzależnienie objawia się m.in.:

  • nadodpowiedzialnością - braniem na siebie odpowiedzialności za picie alkoholika;
  • nadkontrolą - próbami dopilnowania alkoholika, by się nie upijał (co jest z góry skazane na niepowodzenie - nie da się upilnować alkoholika, który chce dalej pić);
  • chronieniem alkoholika przed konsekwencjami picia;
  • przejęciem od niego mechanizmu iluzji i zaprzeczania (okłamywaniem samej siebie w sprawach związanych z jego piciem).

Na ten temat istnieje bogata literatura. Zachęcam Panią do lektur książek na temat współuzależnienia i DDA, np. Janet Woititz:
  • "Małżeństwo na lodzie"
  • "Dorosłe dzieci alkoholików"

Warto także, by poszukała Pani pomocy w pobliżu miejsca swojego zamieszkania. W poradniach odwykowych prowadzone są przez psychologów grupy terapeutyczne dla kobiet współuzależnionych. Proponowałbym, by sprawdziła Pani na stronie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych adresy i telefony poradni odwykowych w pobliżu swojego miejsca zamieszkania i zapytała tam o pomoc oferowaną dla osoby współuzależnionej.

Pozdrawiam serdecznie -

Bogusław Włodawiec



    Autor jest psychologiem, psychoterapeutą. Zajmuje się psychoterapią nerwic, depresji, zaburzeń odżywiania, uzależnień, współuzależnienia i DDA. Prowadzi praktykę prywatną.


Inne porady