Porady psychologiczne

Mój chłopak obraża się na mnie, za krzywdy doznane w poprzednich związkach. Jak sobie z tym poradzić?

Od pięciu miesięcy spotykam się z chłopakiem. Jest dobry dla mnie, stara się i troszczy o mnie. Wydaje mi się, że on ma ze sobą jakiś problem, a raczej ze swoją przeszłością i nie może sobie z tym poradzić, a ja nie wiem, jak mam jemu pomóc, bo co zrobię lub powiem to jest źle...

On w swoich poprzednich związkach był wielokrotnie zdradzany i oszukiwany. Teraz jest ostrożny i nieufny, co oczywiście poniekąd jest zrozumiałe. Najgorsze jest to, że ciągle przypomina sobie jakieś złe sytuacje i wszystko odbija się na mnie. Czasami są sytuacje, że powiem coś lub zrobię, nawet nieświadomie - on zaraz coś sobie przypomni i obraża się na mnie, a ja tak naprawdę nie chciałam nic złego.

Wtedy za każdym razem opowiada, jak miał i co przeżył, nie potrafi się od tego odciąć, porównuje mnie i nasz związek. Chciałabym jemu pomóc wyjść jakoś z tego, ale nie wiem jak. Też zaczynam się denerwować, kiedy on się obraża, wychodzą wtedy z tego niepotrzebne kłótnie i on powtarza: "kiedyś też tak miałem i teraz mi się wszystko przypomina...."

Opadają mi wtedy ręce, nie wiem, jak mam do niego dotrzeć.

odpowiada Bogusław Włodawiec, psycholog, psychoterapeuta Bogusław Włodawiec, psycholog, psychoterapeuta

Witam serdecznie,

Wygląda na to, że Pani chłopak przenosi doświadczenia z poprzednich związków na Panią i zapewne nie do końca świadomie karze Panią za (prawdziwe lub wyimaginowane) krzywdy doznane od poprzednich swoich dziewczyn.

Najlepszym rozwiązaniem dla Pani chłopaka byłoby przepracowanie poczucia krzywdy, żalu i złości wobec poprzednich dziewczyn podczas psychoterapii, gdzie mógłby odreagować negatywne emocje, w rozsądny sposób zinterpretować to, co go spotkało, wyciągnąć właściwe wnioski oraz wybaczyć doznane krzywdy.

Być może psychoterapeuta będzie chciał przyjrzeć się także jego relacjom z rodzicami. Dla młodego mężczyzny wchodzącego w związki z dziewczynami ważne są jego dziecięce doświadczenia w relacji z matką (na ile czuł się dla niej ważny i kochany będąc dzieckiem) oraz obserwacja małżeństwa rodziców (jak rodzice traktowali siebie nawzajem). Matka uczy bowiem chłopca, jak kontaktować się z kobietami, z kolei ojciec uczy go, jak być mężczyzną. Deficyty w tym zakresie mogą wpływać na późniejsze relacje z kobietami w dorosłym życiu.

Pielęgnowanie w sobie urazy i poczucia krzywdy często prowadzi do tego, że osoba skrzywdzona odreagowuje swoją krzywdę na niewinnych, najbliższych lub przypadkowych osobach. Dlatego tak ważna jest umiejętność wybaczania. Więcej na ten temat może Pani znaleźć w artykule "Czym jest wybaczanie?". Być może uda się go skłonić do wybaczenia?

Oprócz zachęcania go do psychoterapii może Pani wielokrotnie przypominać mu, ilekroć się na Panią bezpodstawnie obraża, że nie ponosi Pani odpowiedzialności za postępowanie innych kobiet wobec niego, np. słowami:

    Ja nie jestem Ewelina ani Beata [tu proszę wstawić imiona tych dziewcząt] i nie zasłużyłam sobie na to, byś karał mnie za to, co one ci zrobiły. Jestem inną osobą. Nie myl proszę mnie z nimi.

    Współczuję ci, kiedy mówisz, co cię przykrego spotkało, ale ja nie jestem od tego, by za to pokutować, ani by ci to wynagradzać. Ja nie zrobiłam ci nic złego i nie odpowiadam za zachowania innych kobiet.

Niestety, więcej nie może Pani zrobić dla niego, poza byciem ciepłą, życzliwą i współczującą, zarazem nie zgadzając się na ponoszenie odpowiedzialności za postępowanie innych kobiet. Poradzenie sobie z poczuciem krzywdy to jest jego zadanie. Nie może Pani się z tym uporać za niego.

Pozdrawiam serdecznie -
:-)
Bogusław Włodawiec




    Autor jest psychologiem, psychoterapeutą. Zajmuje się psychoterapią nerwic, depresji, zaburzeń odżywiania, uzależnień, współuzależnienia i DDA. Prowadzi praktykę prywatną.


Inne porady