Porady psychologiczne

Jakie są szanse wyleczenia schizofrenii?

U mojego 25-letniego syna zdiagnozowano objawy schizofrenii. Już jako student odróżniał się od rówieśników. Był zamknięty w sobie i dość ekscentryczny, ale sądziliśmy z mężem, że to objawy dojrzewania. Jednak dziwne zachowania pogłębiły się w ostatnim czasie, kiedy syn zaczął skarżyć się na problemy w pracy. Utracił kierownicze stanowisko i wszędzie doszukiwał się zdrady i spisku. Uważał nawet, że znajomi z pracy dodają mu czegoś do herbaty - i stąd biorą się jego bóle głowy i rozstroje żołądka. Czy od takich objawów zaczęła się choroba? Jakie są szanse jej wyleczenia? Syn jest niechętny wszelkiego rodzaju lekom. Jak mogę mu pomóc?

odpowiada dr n. med. Sławomir Adam Wolniak, lekarz psychiatra dr n. med. Sławomir Adam Wolniak, lekarz psychiatra

Schizofrenia jest chorobą mózgu, wpływającą na zachowania, emocje i procesy myślowe człowieka. Szacuje się, że zapada na nią ok. 1 proc. populacji na całym świecie. W Polsce na schizofrenię leczy się ponad 400 tys. osób. Jest ona uważana jest za chorobę ludzi młodych, ponieważ pierwsze objawy ujawniają się zwykle w okresie dojrzewania, a szczyt zachorowań u mężczyzn przypada w wieku 20-28 lat, u kobiet zaś w przedziale 26-32 lat. Wiedza o potencjalnych przyczynach tej choroby jest wciąż poszerzana, ale nauka nie udzieliła jeszcze pełnej, ostatecznej odpowiedzi. Poszukuje się ich zarówno w obszarach genetycznych, biologicznych jak i psychospołecznych.

Chorzy na schizofrenię często nie zdają sobie sprawy ze swoich dolegliwości: popadają w różne konflikty z otoczeniem, wycofują się z życia społecznego, boją się nowych zadań, unikają obowiązków. Ich nadzwyczajna wrażliwość skutkuje często dużymi osiągnięciami w nauce, literaturze, malarstwie i muzyce, ale jednocześnie niesie wiele bólu i lęku przed życiem. Jest to grupa zagrożona ryzykiem samobójstw. Choroba wymaga przede wszystkim pełnej diagnostyki psychiatrycznej. Po jej zdiagnozowaniu bezzwłocznie należy podjąć terapię zarówno farmakologiczną, jak i psychologiczną, która uświadomi pacjentowi i jego najbliższym stan, w którym się znajdują.

Jest wiele ośrodków, stowarzyszeń i fundacji, które pomagają chorym. Przy nich działają środowiskowe domy samopomocy, hostele, oddziały dzienne i grupy psychoedukacyjne. Największym zagrożeniem w terapii jest zaniechanie pobierania leków. Pacjenci rezygnują z ich przyjmowania, ponieważ często pojawiają się u nich różne objawy niepożądane: sztywnienie mięśni, zubożenie mimiki, mimowolne skurcze i ruchy. U niektórych występują zaburzenia kardiologiczne, u innych przyrost masy ciała. Dobranie odpowiedniego specyfiku może czasami potrwać kilka tygodni, a nawet miesięcy, ponieważ każdy organizm inaczej reaguje na ten sam lek. W tym czasie pacjent i jego terapeuta muszą uzbroić się w cierpliwość, choć bywa i tak, że pierwszy dobrany preparat przynosi oczekiwane rezultaty, powodując remisję choroby. Konsekwencja w leczeniu i zaangażowanie rodziny są podstawą powodzenia terapii.





Inne porady