Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Jestem nieśmiertelna. (35)
- Bezsenność (5)
- Tak obserwuję współpracowników (35)
- Prokrastynacja (106)
- Brak energii do interakcji z ludźmi/as... (15)
- Zazdrosc meza (47)
- Straciłam przyjaciółkę. (8)
- Leniwy, bierny mąż. (119)
- Przedwczesny wytrysk i oziębłość żony (8)
- Hipnoza regresyjna uboczne skutki (4)
- Problemy ze mną (21)
- Patologiczna rodzina (2)
- Brak akceptacji dziecka z poprzedniego... (142)
- Dziwna relacja (6)
- Problem z osiągnięciem wzwodu (2)
- Pomoc przestępcy (15)
- Żona mnie już nie kocha (12)
- Czy to przemoc psychiczna? (33)
- Samotność. (7)
- Była. Bardzo była. (7)
Reklamy
Forum dyskusyjne
RE: na rozdrożu ...
Autor: beat11 Data: 2024-11-01, 12:05:37Tak, dobrze rozumiesz nie mamy wspólnego majątku, ja mam pracę i jakieś tam swoje pieniądze, nie są to żadne miliony ale zawsze.
Nie mam pojęcia jak będzie to wyglądać jeśli mąż wymagałby opieki- łudzę się, że może los rozwiąże to w bardziej litościwy sposób choć zdaję sobie sprawę z naiwności swoich złudzeń. Cały czas jestem rozdarta, boję się przyszłości, po prostu jestem na rozdrożu.
Miałam 24 lata wychodząc za mąż, zakochana i totalnie ślepa a teraz nie wiem czy jest jeszcze dla mnie jakaś droga
- RE: na rozdrożu ... - beat11, 2024-11-01, 12:05:37
- RE: na rozdrożu ... - Bastia12, 2024-11-01, 15:56:05
- RE: na rozdrożu ... - beat11, 2024-11-02, 14:59:06
- RE: na rozdrożu ... - Bastia12, 2024-11-02, 16:43:00
- RE: na rozdrożu ... - beat11, 2024-11-02, 17:09:41
- RE: na rozdrożu ... - Bastia12, 2024-11-02, 17:56:45