Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Jestem nieśmiertelna. (35)
- Bezsenność (5)
- Tak obserwuję współpracowników (35)
- Prokrastynacja (106)
- Brak energii do interakcji z ludźmi/as... (15)
- Zazdrosc meza (47)
- Straciłam przyjaciółkę. (8)
- Leniwy, bierny mąż. (119)
- Przedwczesny wytrysk i oziębłość żony (8)
- Hipnoza regresyjna uboczne skutki (4)
- Problemy ze mną (21)
- Patologiczna rodzina (2)
- Brak akceptacji dziecka z poprzedniego... (142)
- Dziwna relacja (6)
- Problem z osiągnięciem wzwodu (2)
- Pomoc przestępcy (15)
- Żona mnie już nie kocha (12)
- Czy to przemoc psychiczna? (33)
- Samotność. (7)
- Była. Bardzo była. (7)
Reklamy
Forum dyskusyjne
RE: na rozdrożu ...
Autor: beat11 Data: 2024-11-02, 14:59:06Jak chodzi o podział to staramy się dzielić sprawy domowe na pół, sądzę jednak, że każda kobieta zawsze więcej robi - masz rację, że jeśli doszłoby do opieki to będzie mniej różowo. Próbuję więc myśleć o przyszłości i zastanawiam się czy kupno mieszkania jest dobrym pomysłem. Musiałabym wydać wszystkie oszczędności i co wtedy tam się przeprowadzić? Zostawić go? Mimo wszystko ciągle mam jakieś do niego uczucie
Odpowiedz- RE: na rozdrożu ... - beat11, 2024-11-02, 14:59:06
- RE: na rozdrożu ... - Bastia12, 2024-11-02, 16:43:00
- RE: na rozdrożu ... - beat11, 2024-11-02, 17:09:41
- RE: na rozdrożu ... - Bastia12, 2024-11-02, 17:56:45