Reklamy
Artykuł
Denis McQuail
Płeć kulturowa a media masowe
Studia nad płcią kulturową to dziedzina ściśle współpracująca z badaniami feministycznymi, w której teoria różnicującego odczytania kulturowego tekstów medialnych poczyniła szczególne postępy. Badania nad komunikowaniem, nawet mieszczące się w ramach radykalnego nurtu krytycznego, przez dłuższy czas wydawały się co prawda właściwie "ślepe" na problematykę płci kulturowej (być może problem leżał tu raczej w niechęci do dostrzegania problemu), obecnie jednak można zasadnie mówić o "projekcie feministycznych kulturoznawczych badań nad mediami". Wykracza on znacząco poza pierwotny, ograniczony zakres tematyczny, obejmujący niedostateczną reprezentację kobiet w mediach, stereotypizację i socjalizację do ról płciowych, które to cechy wykazywała w przeszłości i nadal wykazuje większość przekazów medialnych. Zainteresowania tego kierunku współcześnie sięgają również dalej niż zagadnienie treści pornograficznych w mediach, które stanowią problem dla ruchów feministycznych (jak i dla wielu innych), nie tylko dlatego że są obraźliwe i poniżające symbolicznie, ale i dlatego że mogą stanowić bodziec dla gwałtu i przemocy.
Badania nad mediami w kontekście płci kulturowej mają już bardzo duży dorobek. Część tych badań podąża ścieżką wytyczoną przez teorie nawiązujące do klas społecznych i rasy, mają one jednak również wiele innych aspektów. Zaliczają się do nich odniesienia do Freudowskiej teorii psychoanalitycznej, zapoczątkowane przez Jacquesa Lacana i Nancy Chodorow. Koncentrowały się one z początku na roli płci kulturowej w "pozycjonowaniu" widza w relacji do filmowych, telewizyjnych, fotograficznych obrazów kobiety i mężczyzny. Inny kierunek badań skupiał się na roli mediów w transmisji patriarchalnej ideologii miejsca kobiety w społeczeństwie. Obecnie można wskazać wiele punktów zbieżnych z szerszym nurtem studiów feministycznych.
Według Liesbet van Zoonen (1994) większość dawnych badań nad mediami w kontekście teorii płci kulturowej, w tym i teorie psychoanalityczne, co najmniej implicite przyjmowało skutkowy model transmisji, gdzie skutek był bezpośrednią reakcją odbiorcy na bodziec w postaci komunikatu. Van Zoonen sugeruje, że współcześnie pojawił się nowy paradygmat, z istoty swojej kulturalistyczny, który pozwala lepiej zrozumieć, w jaki sposób media są związane z płcią. Rdzeń tej nowej orientacji stanowi idea "płci kulturowej (gender) jako dyskursu, jako zbioru nakładających się na siebie, niekiedy zaś sprzecznych definicji i reguł kulturowych odnoszących się do różnic między płciami". Drugim kamieniem węgielnym jest nacisk na aktywne konstruowanie znaczeń i tożsamości przez "czytelników" tekstów medialnych. Ogólnie rzecz biorąc, według Van Zoonen nowa perspektywa feministycznych badań nad mediami ma odpowiedzieć na następujące pytania:
Problem ten dotyczy niemal wszystkich aspektów relacji między kulturą a mediami. Najważniejsze jest zapewne zagadnienie definicji płci kulturowej. Van Zoonen pisze, że jej znaczenie "nie jest nigdy dane, lecz różnicuje się zależnie od konkretnych warunków kulturowych i historycznych (...) i podlega ciągłym konfliktom i negocjacjom dyskursywnym". Do pewnego stopnia sporne jest to, jak oznaczane są różnice i odrębności między płciami. Inny ogólny wymiar konfliktu wiąże się ze zróżnicowaniem wartości przywiązywanej do męskości i kobiecości. Feministyczne podejście do komunikowania masowego otworzyło wiele nowych ścieżek analizy, często lekceważonych w przeszłości. Jedna z nich dotyczy faktu, że wiele tekstów medialnych zawiera głęboko zakorzenioną i trwałą wizję płci kulturowej, wynikającą ze sposobu, w jaki zostały one zakodowane, na ogół zgodnie z poglądami przewidywanej widowni.
Ukierunkowanie treści przekazu z punktu widzenia płci można badać również już na etapie produkcji, jako że większość pracy w zakresie wyboru i produkcji w mediach wykonywana jest przez mężczyzn. Również i w tym kontekście skierowano uwagę na "wiadomości", które długo stanowiły właściwie wyłączną domenę mężczyzn, a ich dominujące formy i przekaz (polityka, gospodarka, sport) zorientowane były raczej na męskich odbiorców. W feministycznej krytyce mediów powraca wątek względnie nikłej obecności kobiet w mediach i spychaniu ich do getta niektórych tematów. Margaret Gallagher (2003) cytuje zakrojone na szeroką skalę badania międzynarodowe (przeprowadzone przez Media Watch w 1995 roku), które wykazały, że zaledwie 17% tematów w wiadomościach dotyczyło kobiet, przy czym w polityce i biznesie odsetek ten był znacznie niższy.
Sytuacja ulega ostatnio zmianie, a jednym z elementów współczesnej krytyki "upadku" mediów informacyjnych stała się rzekomo trywializacja, personalizacja i pogoń za sensacją, które często (zgodnie z dominującymi stereotypami, niezależnie od ich słuszności) traktowane są jako synonimy "feminizacji". Media informacyjne, zarówno telewizja jak i prasa, istotnie aktywnie starają się zainteresować kobiecych odbiorców i prowadzą bardzo ostrą walkę konkurencyjną, w której stawką jest wymykający się masowy odbiorca. Rynek tradycyjnego masowego odbiorcy (męskiego) rozbija się bowiem na wiele mniejszych specjalistycznych rynków niszowych oraz masowo zindywidualizowany internet, przez co tradycyjne media masowe tracą publiczność. Stąd zainteresowanie dotąd nieco zaniedbanym i pomijanym rynkiem kobiet, które w zamyśle miałyby uzupełnić straty odniesione na męskim odbiorcy.
Skierowanie uwagi na konstruowanie płci kulturowej w tekstach medialnych to zaledwie jeden z aspektów wagi tej problematyki dla teorii komunikacji. Badania audytoriów mediów i odbioru przekazów medialnych dowiodły, że istnieją stosunkowo duże różnice między płciami w zakresie sposoby użytkowania mediów i znaczeń wiązanych z tą czynnością. Wiele danych można wyjaśniać różnicami między utrwalonymi wzorcami ról społecznych, typowym codziennym doświadczeniem kobiet i mężczyzn oraz zależnością pomiędzy płcią a dostępnością i sposobem spędzania czasu. Dotyczą one także podziału władzy w rodzinie (kto rządzi w domu pilotem od telewizora) i ogólnie natury relacji między partnerami męskimi a kobiecymi lub między kobietami w szerszej rodzinie. Różne rodzaje przekazów medialnych (jak również ich produkcja i sposób wykorzystania) towarzyszą również wyrażaniu wspólnej tożsamości, której podstawą jest płeć, i z nabywaniem odmiennych przyjemności i znaczeń (mecze piłkarskie lub męskie kino akcji z jednej strony, filmy romantyczne z drugiej strony). Głębsze przyczyny mogą także tkwić w różnicach psychologicznych między mężczyznami a kobietami. Ważne jest jednak, by rozważając te kwestie, wziąć pod wagę ostrzeżenie Van Zoonen, że kontekst zmienia się ciągle i "kody nadające znaczenie znakom kobiecości są specyficzne kulturowo i historycznie, i nigdy nie są spójne i niedwuznaczne".
Orientacja związana z płcią kulturową stawia także pytanie, czy wybór oraz interpretacja mediów mogą stanowić dla kobiet dźwignię zmian lub element oporu w sytuacji społecznej, której struktura wciąż kształtowana jest przede wszystkim przez nierówność. Powoływano się na potencjał opozycyjnego odczytania i oporu, żeby wyjaśnić fakt, iż kobiety wyraźnie uważają za atrakcyjne przekazy medialne zawierające komunikaty o charakterze otwarcie patriarchalnym, i by umożliwić ponowną ocenę pozornego znaczenia tej atrakcyjności. Podsumowując, można powiedzieć, że kultura medialna zawierająca różne perspektywy płci kulturowej wywołuje różne reakcje, niezależnie od przyczyn i form, jakie przyjmuje, różnice płci prowadzą zaś do alternatywnych metod przejmowania znaczenia z mediów. Istnieją także różnice w doborze i kontekstach użycia, które mają szersze implikacje kulturowe i społeczne. Wzrost zainteresowania problematyką płci kulturowej spotkał się z pozytywnym przyjęciem, pojawiły się jednak ostrzeżenia przez przypisywaniem zbyt dużej wagi różnicom między płciami i zakładaniem istnienia i oddziaływania jakiejś istotowej tożsamości płciowej.
Feminizm to projekt polityczny i kulturalny, a feministyczne badania nad mediami z natury rzeczy zostały wplątane w szerszą debatę prowadzoną w ramach kulturalistycznych badań nad mediami, a dotyczącą politycznego znaczenia kultury popularnej (lub jego braku). Jej przyczyną jest w pewnym stopniu ogromna uwaga poświęcana popularnym gatunkom jak opery mydlane lub talk show, zorientowanym na widownię kobiecą. Stanowisko wcześniejszych badaczy w tej kwestii było jasne, zwłaszcza tam gdzie przekaz popularny (romans, bajki dla dzieci, magazyny kobiece) postrzegano jako nośnik stereotypowej, w głównej mierze patriarchalnej oraz konserwatywnej ideologii, ewentualnie jako wsparcie dla męskiej seksualności. Sytuacja w mediach uległa zmianie, więcej jest przekazu z kobietami i o kobietach, bez blokowania kobiecej seksualności. Zmieniły się także badania nad mediami, a to w wyniku "rehabilitacji" popularnych gatunków.
Wciąż jednak istnieje pewne napięcie w związku z pytaniem, w jakim kierunku pójdzie feministyczna teoria i praktyka badawcza w zakresie celów politycznych całego ruchu. Nie wszyscy są przekonani o wadze przemian mediów i nowej teorii kultury popularnej. Na przykład Van Zoonen kładzie nacisk na potrzebę rozróżnienia wiadomości i rozrywki. Jeśli chodzi o te pierwsze, jej zdaniem "całkowicie zasadnie można oczekiwać przyzwoitej, etycznej i mniej więcej adekwatnej reprezentacji polityki i polityków feministycznych w mediach informacyjnych". Nie stosuje jednak tych samych kryteriów w odniesieniu do kultury popularnej, która należy do królestwa "zbiorowych marzeń, fantazji i lęków". Zgadzając się w pewnym zakresie, Joke Hermes (1997) wyraża bardziej pozytywny pogląd na potencjalną rolę kultury popularnej, proponując koncepcję "obywatelstwa kulturowego". Pisze ona:
Podsumowanie - płeć kulturowa a media masowe:
Skomentuj artykuł
Zobacz komentarze do tego artykułu
Badania nad mediami w kontekście płci kulturowej mają już bardzo duży dorobek. Część tych badań podąża ścieżką wytyczoną przez teorie nawiązujące do klas społecznych i rasy, mają one jednak również wiele innych aspektów. Zaliczają się do nich odniesienia do Freudowskiej teorii psychoanalitycznej, zapoczątkowane przez Jacquesa Lacana i Nancy Chodorow. Koncentrowały się one z początku na roli płci kulturowej w "pozycjonowaniu" widza w relacji do filmowych, telewizyjnych, fotograficznych obrazów kobiety i mężczyzny. Inny kierunek badań skupiał się na roli mediów w transmisji patriarchalnej ideologii miejsca kobiety w społeczeństwie. Obecnie można wskazać wiele punktów zbieżnych z szerszym nurtem studiów feministycznych.
Według Liesbet van Zoonen (1994) większość dawnych badań nad mediami w kontekście teorii płci kulturowej, w tym i teorie psychoanalityczne, co najmniej implicite przyjmowało skutkowy model transmisji, gdzie skutek był bezpośrednią reakcją odbiorcy na bodziec w postaci komunikatu. Van Zoonen sugeruje, że współcześnie pojawił się nowy paradygmat, z istoty swojej kulturalistyczny, który pozwala lepiej zrozumieć, w jaki sposób media są związane z płcią. Rdzeń tej nowej orientacji stanowi idea "płci kulturowej (gender) jako dyskursu, jako zbioru nakładających się na siebie, niekiedy zaś sprzecznych definicji i reguł kulturowych odnoszących się do różnic między płciami". Drugim kamieniem węgielnym jest nacisk na aktywne konstruowanie znaczeń i tożsamości przez "czytelników" tekstów medialnych. Ogólnie rzecz biorąc, według Van Zoonen nowa perspektywa feministycznych badań nad mediami ma odpowiedzieć na następujące pytania:
- Jak dyskursy płci kulturowej zakodowane są w tekstach medialnych?
- Jak audytoria interpretują teksty medialne zawierające pewną wizję płci kulturowej i jak ich używają?
- Jak odbiór audytorium wpływa na konstrukcję płci kulturowej na poziomie tożsamości jednostkowej?
Problem ten dotyczy niemal wszystkich aspektów relacji między kulturą a mediami. Najważniejsze jest zapewne zagadnienie definicji płci kulturowej. Van Zoonen pisze, że jej znaczenie "nie jest nigdy dane, lecz różnicuje się zależnie od konkretnych warunków kulturowych i historycznych (...) i podlega ciągłym konfliktom i negocjacjom dyskursywnym". Do pewnego stopnia sporne jest to, jak oznaczane są różnice i odrębności między płciami. Inny ogólny wymiar konfliktu wiąże się ze zróżnicowaniem wartości przywiązywanej do męskości i kobiecości. Feministyczne podejście do komunikowania masowego otworzyło wiele nowych ścieżek analizy, często lekceważonych w przeszłości. Jedna z nich dotyczy faktu, że wiele tekstów medialnych zawiera głęboko zakorzenioną i trwałą wizję płci kulturowej, wynikającą ze sposobu, w jaki zostały one zakodowane, na ogół zgodnie z poglądami przewidywanej widowni.
Ukierunkowanie treści przekazu z punktu widzenia płci można badać również już na etapie produkcji, jako że większość pracy w zakresie wyboru i produkcji w mediach wykonywana jest przez mężczyzn. Również i w tym kontekście skierowano uwagę na "wiadomości", które długo stanowiły właściwie wyłączną domenę mężczyzn, a ich dominujące formy i przekaz (polityka, gospodarka, sport) zorientowane były raczej na męskich odbiorców. W feministycznej krytyce mediów powraca wątek względnie nikłej obecności kobiet w mediach i spychaniu ich do getta niektórych tematów. Margaret Gallagher (2003) cytuje zakrojone na szeroką skalę badania międzynarodowe (przeprowadzone przez Media Watch w 1995 roku), które wykazały, że zaledwie 17% tematów w wiadomościach dotyczyło kobiet, przy czym w polityce i biznesie odsetek ten był znacznie niższy.
Sytuacja ulega ostatnio zmianie, a jednym z elementów współczesnej krytyki "upadku" mediów informacyjnych stała się rzekomo trywializacja, personalizacja i pogoń za sensacją, które często (zgodnie z dominującymi stereotypami, niezależnie od ich słuszności) traktowane są jako synonimy "feminizacji". Media informacyjne, zarówno telewizja jak i prasa, istotnie aktywnie starają się zainteresować kobiecych odbiorców i prowadzą bardzo ostrą walkę konkurencyjną, w której stawką jest wymykający się masowy odbiorca. Rynek tradycyjnego masowego odbiorcy (męskiego) rozbija się bowiem na wiele mniejszych specjalistycznych rynków niszowych oraz masowo zindywidualizowany internet, przez co tradycyjne media masowe tracą publiczność. Stąd zainteresowanie dotąd nieco zaniedbanym i pomijanym rynkiem kobiet, które w zamyśle miałyby uzupełnić straty odniesione na męskim odbiorcy.
Skierowanie uwagi na konstruowanie płci kulturowej w tekstach medialnych to zaledwie jeden z aspektów wagi tej problematyki dla teorii komunikacji. Badania audytoriów mediów i odbioru przekazów medialnych dowiodły, że istnieją stosunkowo duże różnice między płciami w zakresie sposoby użytkowania mediów i znaczeń wiązanych z tą czynnością. Wiele danych można wyjaśniać różnicami między utrwalonymi wzorcami ról społecznych, typowym codziennym doświadczeniem kobiet i mężczyzn oraz zależnością pomiędzy płcią a dostępnością i sposobem spędzania czasu. Dotyczą one także podziału władzy w rodzinie (kto rządzi w domu pilotem od telewizora) i ogólnie natury relacji między partnerami męskimi a kobiecymi lub między kobietami w szerszej rodzinie. Różne rodzaje przekazów medialnych (jak również ich produkcja i sposób wykorzystania) towarzyszą również wyrażaniu wspólnej tożsamości, której podstawą jest płeć, i z nabywaniem odmiennych przyjemności i znaczeń (mecze piłkarskie lub męskie kino akcji z jednej strony, filmy romantyczne z drugiej strony). Głębsze przyczyny mogą także tkwić w różnicach psychologicznych między mężczyznami a kobietami. Ważne jest jednak, by rozważając te kwestie, wziąć pod wagę ostrzeżenie Van Zoonen, że kontekst zmienia się ciągle i "kody nadające znaczenie znakom kobiecości są specyficzne kulturowo i historycznie, i nigdy nie są spójne i niedwuznaczne".
Orientacja związana z płcią kulturową stawia także pytanie, czy wybór oraz interpretacja mediów mogą stanowić dla kobiet dźwignię zmian lub element oporu w sytuacji społecznej, której struktura wciąż kształtowana jest przede wszystkim przez nierówność. Powoływano się na potencjał opozycyjnego odczytania i oporu, żeby wyjaśnić fakt, iż kobiety wyraźnie uważają za atrakcyjne przekazy medialne zawierające komunikaty o charakterze otwarcie patriarchalnym, i by umożliwić ponowną ocenę pozornego znaczenia tej atrakcyjności. Podsumowując, można powiedzieć, że kultura medialna zawierająca różne perspektywy płci kulturowej wywołuje różne reakcje, niezależnie od przyczyn i form, jakie przyjmuje, różnice płci prowadzą zaś do alternatywnych metod przejmowania znaczenia z mediów. Istnieją także różnice w doborze i kontekstach użycia, które mają szersze implikacje kulturowe i społeczne. Wzrost zainteresowania problematyką płci kulturowej spotkał się z pozytywnym przyjęciem, pojawiły się jednak ostrzeżenia przez przypisywaniem zbyt dużej wagi różnicom między płciami i zakładaniem istnienia i oddziaływania jakiejś istotowej tożsamości płciowej.
Feminizm to projekt polityczny i kulturalny, a feministyczne badania nad mediami z natury rzeczy zostały wplątane w szerszą debatę prowadzoną w ramach kulturalistycznych badań nad mediami, a dotyczącą politycznego znaczenia kultury popularnej (lub jego braku). Jej przyczyną jest w pewnym stopniu ogromna uwaga poświęcana popularnym gatunkom jak opery mydlane lub talk show, zorientowanym na widownię kobiecą. Stanowisko wcześniejszych badaczy w tej kwestii było jasne, zwłaszcza tam gdzie przekaz popularny (romans, bajki dla dzieci, magazyny kobiece) postrzegano jako nośnik stereotypowej, w głównej mierze patriarchalnej oraz konserwatywnej ideologii, ewentualnie jako wsparcie dla męskiej seksualności. Sytuacja w mediach uległa zmianie, więcej jest przekazu z kobietami i o kobietach, bez blokowania kobiecej seksualności. Zmieniły się także badania nad mediami, a to w wyniku "rehabilitacji" popularnych gatunków.
Wciąż jednak istnieje pewne napięcie w związku z pytaniem, w jakim kierunku pójdzie feministyczna teoria i praktyka badawcza w zakresie celów politycznych całego ruchu. Nie wszyscy są przekonani o wadze przemian mediów i nowej teorii kultury popularnej. Na przykład Van Zoonen kładzie nacisk na potrzebę rozróżnienia wiadomości i rozrywki. Jeśli chodzi o te pierwsze, jej zdaniem "całkowicie zasadnie można oczekiwać przyzwoitej, etycznej i mniej więcej adekwatnej reprezentacji polityki i polityków feministycznych w mediach informacyjnych". Nie stosuje jednak tych samych kryteriów w odniesieniu do kultury popularnej, która należy do królestwa "zbiorowych marzeń, fantazji i lęków". Zgadzając się w pewnym zakresie, Joke Hermes (1997) wyraża bardziej pozytywny pogląd na potencjalną rolę kultury popularnej, proponując koncepcję "obywatelstwa kulturowego". Pisze ona:
"Kamieniem węgielnym teorii sfery publicznej jest rozum (...) badania kultury popularnej (którym nadały kierunek postmodernizm i teoria feministyczna) twierdzą, że emocje i uczucia są równie ważne w naszym życiu codziennym. Jeśli można powiedzieć, że w demokracji chodzi o to, że wielu ludzi dyskutuje o tym, w jaki sposób osiągnąć jak najlepsze życie dla jak największej ich liczby, przywiązywanie tak szczególnej wagi do argumentów rozumowych w naszych ujęciach teoretycznych demokracji traci sens. Musimy przeformułować problem obywatelstwa jako obywatelstwa kulturowego i zaakceptować fakt, że ludzie żyjący w demokracji masowej kształtują swoje życie, wykorzystując wiele różnych logik."
Podsumowanie - płeć kulturowa a media masowe:
- Media zmarginalizowały kobiety w sferze publicznej.
- Media powielają stereotypy ról płciowych.
- Produkcja i przekaz medialny są uwarunkowane płciowo.
- Odbiór mediów jest uwarunkowany płciowo.
- Alternatywa kobieca proponuje alternatywne kryteria jakości.
- To, co osobiste, jest też polityczne.
- Artykuł został oparty na książce Denisa McQuaila "Teoria komunikowania masowego" (Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2007). Jest to uznany na świecie podręcznik do komunikowania masowego, przydatny dla studentów, specjalistów od promocji, ludzi związanych z mediami oraz ambitnych widzów-odbiorców mediów. Wszelkie uzupełnienia i skróty w tekście za zgodą Wydawcy.
Opublikowano: 2008-02-16
Zobacz komentarze do tego artykułu
- Autor: psychopata Data: 2008-02-17, 23:53:23 Odpowiedz
Typowy, postmodernistyczny bełkot. Wiele trudnych słów i źadnej treści.... Czytaj dalej
- RE: Płeć kulturowa a media masowe - skepsis, 2008-02-18, 12:34:26
- RE: Płeć kulturowa a media masowe - psychopata, 2008-02-18, 14:55:31