Forum dyskusyjne

RE: wchodzi się drugi raz do tej samej rzeki? Bastia12

Autor: Magdasienudzii   Data: 2025-04-09, 20:44:27               

Bastia:
"Po co nowego wroga szukac jak stary za plotem?;)"

No widzisz, a ja zagwozdke mialam, kim jest ten wrog.
Zaczelam chodzic po pokoju niczym Lenin z rekami z tylu i rozkminiac...
Kogo to mam nienawidziec, kto moj wrog, komu ewentualnie z bani przywalic, czy rusek czy niemiec, a moze Ukrainiec.
No byc tu madry i pisz wiersze;)

I to nie pierwszy raz mialam taki dylemat.
Jak chodzilam do liceum, musialam wybrac drugi jezyk.
Do wyboru byl francuski, lacina, greka i rosyjski.
Bo, angielski to byl wiadomo od podstawowki.
Ja, chcialam system edukacji przechytrzyc i pomyslalam ze rosyjski podobny do polskiego, pol swiata nim gada - biore.
Moj wychowawca byl panem od historii i plotki krazyly, ze lubi sobie wypic.
Poszlam sie zapisywac, i mowie ze chce na rosyjski i niech da mi te arkusze zeby mama podpisala.
A on dawajac mi te arkusze, mowi: "matka ci leb urwie".
I dla mnie bylo jasne ze chyba dal sobie w szyje, jak mawia Jarek zawsze dziewica:)
W domu sie ta sensacja podzielilam i jakie bylo moje zdziwienie jak sie dowiedzialam ze jemu chodzilo o to ze Rosja to jest Polakow wrog.
No nie wiedzialam, bo jednak w "innym swiecie" bylam chowana;)
I tak nic z tego nie wyszlo, no z tego rosyjskiego, bo zamalo chetnych bylo.

I zeby sie tradycji stalo zadosc, to juz tak z rozmacho kanfidentce Kazi, daje POMIDOR.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku