Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Psychiatrzy: Aborcja rujnuje psychikę większoś

Autor: itdaga   Data: 2007-09-24, 11:04:08               

a ja zanm kobiety, które usunęły ciążę i funkcjonują normalnie. myślę, że wiele zależy od człowieka, kontekstu sytuacyjnego i emocjonalnego, presji i oceny społecznej i pewnie jeszcze wielu innych czynników. napewno decyzja o usunięciu bądź urodzeniu nie jest łatwa i tak oczyswista jak sie niektórym wydaje.
niby urodzić można a potem oddać do adopcji. niby wilk syty i owca cala.tylko, że zdarzało mi sie rozmawiać z kobietami, ktore:
1. nie chciały być w ciąży i nie chciały rodzić z róznych powodów;
2. ocena społeczna kobiety, która oddaje dziecko do adopcji jest deprymująca. komentarze:"co to za matka" i tym podobne są nagminne.pamiętam panią, ktora żywiła do dziecka wrogie uczucia i chciała się zrzec opieki nad dzieckiem na rzecz ojca.byłam pod wrażeniem, że pani ma tyle siły i tak dużą świadomość siebie i własnych emocji. natomiast pranie mózgu robili jej wszyscy: od koleżanek, po pracownika socjalnego i prawnika. nikomu nie przyszło do głowy, by uszanować uczucia tej kobiety i pozwolić jej podjąć decyzję zgodnie z jej sumieniem i rozeznaniem.
jakoś tak w naszym kraju pokutuje stereotyp, że lepsza zła matka niż taka która oddaje własne dziecko.

nie chce przez to powiedzieć, że ktorykolwiek z tych powodów upoważnia do usuwania ciąży i zdejmuje odpowiedzialność. jako ludzie myślący powinniśmy podejmować decyzje przed a nie po.chciałam natomiast zauważyć, że są to sprawy niezwykle trudne i często nie mające jednego dobrego rozwiązania.sytuacja optymalna to taka kiedy do aborcji nie dochodzi nigdy. tylko jak sprawic by wynikało to z przemyślanych decyzji a nie zakazów i konsekwencji prawnych? odpowiedzi nie znam....
pozdrawiam.agnieszka

Odpowiedz