Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Kochać, ale jak? Streetphilosophy

Autor: bezogonka   Data: 2018-12-31, 09:57:39               

Igo
Człowiek jest bardzo zadufany w sobie. Powymyślał mnóstwo bajek dla własnej potrzeby. Teraz toczy sam ze sobą spory, która jest mu najbliższa.
Cywilizacja ludzka chyli się ku upadkowi(choć czas odległy to dla pojedynczego człowieka dziś).
Życia nie interesuje(uosabiając je) umysł. Jak sama wskazałaś, bez tego ludzkiego umysłu, natura świetnie sobie radzi.
Człowiek na Ziemi to istota ze wszech miar niedoskonała. Żadna wiedza , którą posiadł nie przynosi równowagi w ekosystemie ziemskim. Człowiek to szarańcza kosmiczna(obrazując),(z szarańczą rozmawiać nie sposób, to inny poziom świadomości). Nowy Człowiek, który nadejdzie przypieczętuje los gatunku.
Ale Życie przetrwa, bo jest.
Wzór pary odnajdujemy na poziomie kwantowym. To bardzo ważny wzór życia i nie odwrocimy go. Ponieważ jest reagujący. W pewnym sensie..słyszymy go sobą- jesteśmy nim. Stąd wszystkie sprzeczności i poszukiwania, i bajdurzenia. I zniewolenie, które czujemy. A czy może być coś piękniejszego? Wątpię. Reszta, czyli całe piękno bez życia(bez wzoru, sam przejaw aktywności umysłu) jest martwe i jest iluzją. Dlatego chociażby..sztuka umiera. A wrażliwość na nią wynaturza umysły do anarchizujących trucicieli.
Nie można chcieć od życia wszystkiego-mówimy. Ależ można i należy wręcz lecz sposób w jaki postrzegamy owo wszystko przynosi życiu w nas zagładę. I kiedy się budzimy(a przecież się budzimy) widzimy zgliszcza i popioły , i znów zaczynamy swój sen. Możemy w pięć minut zmienić świat, w którym żyjemy jako ludzie..zatem dlaczego jednak nie możemy? Bo wciąż wydaje nam się, że wzór Życia można zmienić. A nie można. Bo reaguje. Koło się zamyka. To wieczność. My ją znamy.
Zatem...
Nie martw się, Igo. Nie zawracaj sobie głowy zmartwieniami. Ciesz się.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku