Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Tajemnice kobiecego orgazmu

Autor: violla   Data: 2017-03-29, 21:03:03               

Nerwolka> nie chodzi o zakładanie udawania. Sam fakt, że to robi. Ja nie chciałabym być oszukiwana. Gdybym się dowiedziała, że mnie partner oszukuje, to poczułabym się gorzej. Nie robię komuś co mi samej niemiłe. Taką mam zasadę.
Zasadnicze pytanie:
Skoro partnerzy maja do siebie zaufanie, to po co partnerka udaje?
Bo chce sprawić przyjemność mężczyźnie? Zapytam przekornie: Są inne powody udawania w związku pełnym zaufania?

Tak znam objawy orgazmu i pisałam wcześniej. Rozszerzone źrenice, kołatanie serca (szybkie bicie), mimowolne ruchy ciała (spowodowane niekontrolowanymi skurczami mięśni). Tego się nie da udawać drogie panie. Nawet jeśli źrenice każdemu rozszerzają się inaczej (mniej lub bardziej) i moze zostać to pominięte, to skurcze i bicie serca występuje zawsze u każdego.

Dziewczyny> niegdyś byłam redaktorem na seksuologicznym forum. Naczytałam się sporo, więc nie jest mi obcy żaden temat związany z seksem. Mogę o tym dyskutować, co mi tam ;).
Nie chcę nikomu zarzucać niedoświadczenia czy niedouczenia. Chcę jedynie powiedzieć, że udawanie to oszukiwanie nie tylko partnera, ale też samego siebie. Nie wnosi nic pozytywnego do związku. Pomyślcie, jak poczułby się facet wiedząc, że kobieta udawała? Powiecie moze: "ale się nie dowie", a moze już wie ale nie mówi, moze się jedynie domyśla, moze mu to wisi i powiewa. Nie ważny powód, ale sam fakt. Kobieta przecież moze osiągnąć satysfakcje ze stosunku mimo, ze nie kończy się on orgazmem. Wystarczy to sobie i partnerowi uwiadomić, wystarczy się po prostu kochać swobodnie, bez myślenia o finale. Szczerość jest podstawą związku, samo zaufanie to za mało.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku