Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Zły chłopiec. Nie potrafię się z nim rozstać, a powinnam

Autor: krakers   Data: 2012-10-19, 12:06:42               

Muszę przyznać, że emocje, z jakimi piszesz swe teksty, są wyczuwalne po mojej stronie monitora. Co do Twych uwag na temat w/w testów uważam, że nie ma testów idealnych, ale często są pomocne jako narzędzia pomiarowe(z całą pewnością w dużym stopniu niedoskonałe). Najpierw ludzie wymyślają prymitywne narzędzia pomiarowe, potem je doskonalą. Fakt-tu się z Tobą w 100% zgadzam -nie można ich traktować jako wyroczni. Sądzę jednak, że nie można ich całkowicie negować, czy odrzucać, stosując bezwzględną segregację i totalną krytykę. Co do Freuda-gdyby go nie było-współczesna psychologia raczej nie miałaby szans takiego rozwoju. Jego teorie funkcjonują do dziś.Przecież jego następcy budowali swe teorie często rozwijając jego myśli (w oparciu o własne poglądy i doświadczenia), modyfikując lub wręcz
zmieniając kierunek dochodzili na bazie jego dokonań do nowych niesamowitych wniosków. Nie można przekreślić jego dorobku koncentrując się tylko na jego negatywnych tezach. Myślę,że bardzo złą robotę wykonali pewni jego następcy, którzy zafiksowali się na jednym tylko ogniwie jego poglądów.
Einstein też nie był pod każdym względem ideałem.
Z jednej str. mówisz, że ludzie często są krzywdzeni przez głupotę innych, z drugiej str. sam jakby jesteś za radykalnymi i bezwzględnymi rozwiązaniami-takie mam wrażenie.
Czy chciałbyś dokonać podziału na ludzi dobrych i złych, bez uwzględnienia ich możliwości do zmian zarówno w jedną jak i drugą str.?
A artykuł rzeczywiście pokazuje skrajny przykład faceta (akurat zatwardziałego narcyza, z którym trudno jest żyć), ale to nie oznacza, że zaraz musisz być zły na wszystkie kobiety i uważać wszystkich mężczyzn za ciemiężone i wykorzystywane niedojdy.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku