Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Jestem nieśmiertelna. (36)
- Bezsenność (5)
- Tak obserwuję współpracowników (35)
- Prokrastynacja (106)
- Brak energii do interakcji z ludźmi/as... (15)
- Zazdrosc meza (47)
- Straciłam przyjaciółkę. (8)
- Leniwy, bierny mąż. (119)
- Przedwczesny wytrysk i oziębłość żony (8)
- Hipnoza regresyjna uboczne skutki (4)
- Problemy ze mną (21)
- Patologiczna rodzina (2)
- Brak akceptacji dziecka z poprzedniego... (142)
- Dziwna relacja (6)
- Problem z osiągnięciem wzwodu (2)
- Pomoc przestępcy (15)
- Żona mnie już nie kocha (12)
- Czy to przemoc psychiczna? (33)
- Samotność. (7)
- Była. Bardzo była. (7)
Reklamy
Forum dyskusyjne
RE: Leniwy, bierny mąż. sanaziolowa1
Autor: Calmi Data: 2025-01-16, 13:07:47Fatim
"W życiu ważne jest wszystko, a najważniejsze są porażki. Kazdy nie udany związek czegoś nauczył...bez tych nieudanych związków nigdy bym tego nie zrozumiał."
Tu piąteczka, łapka znaczy się :)))
"I teraz dochodzimy do autorki....aż tak nie bierz do siebie tego co powiem ale jest wiele osób takich jak ty...
Towarzysko nigdy nie byli aktywni, całe życie zostało spędzone na nauce i studiowaniu oraz na spełnianiu zachcianek rodziny."
Ale tu już mam pewne wątpliwości ...
Sana zdaje się jest osobą bardzo towarzyską . Moim zdaniem do tej pory nie miała jakiś wiekszych wątpliwości ,co do swojego życia.
Prawdopodobnie została wychowana w duchu "musisz udowodnić, że jesteś coś warta, bo sama sobą niewiele reprezentujesz ",stąd też jej skupienie na wykształceniu, karierze zawodowej, pomocy innym i potrzeba otrzymywania za to tzw głasków z zewnątrz.
Mało tego jej mąż to też jakby misja ,nieprawdaż ?
Fatim
"Mówię o tym, bo dużo osób przy swoim pierwszym związku myślalo na swój ułomny sposób, że będzie mówiło partnerowi co ma robić i tak będzie :D dopiero życie oszlifowuje takie zaburzone załozenia i każdy po pierwszym związku już wie, że takie coś było by toksyczne. Ale żeby to zrozumieć trzeba żyć. Zaczynać życie po 50 ? Nic tylko współczuję."
To jak epitafium niemal zabrzmiało ;)))
I tu też nie mogę się do końca zgodzić ,a zwłaszcza na wielkie kwantyfikatory;))) Nie każdy, bo wielu(w tym i Ty i ja ) musi przejść wiele związków ,aby każdy ich czegoś innego nauczył.
I żeby nie było, ja wiem ,że i tak głupia umrę, ale czy to znaczy, że moje życie do tej pory było nic nie warte ,że Sanie należy się jedynie współczucie ???
- RE: Leniwy, bierny mąż. sanaziolowa1 - Calmi, 2025-01-16, 13:07:47