Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Problem w malzenstwie (6)
- Lubię muzykę. Polecam muzykę. Posłucha... (18)
- kochanek/przyjaciel - prośba o pomoc (82)
- Po raz pierwszy: 2 ścieżki (32)
- Coś z Nietzschego (292)
- Niefajni specjaliści (44)
- Magda odezwij się! (15)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1417)
- Potrzebuje pomocy w wypełnieniu ankiet... (1)
- Zapytanie do Panów (3)
- Psychoza czy narkotyki? (2)
- Wsparcie psychologiczne w wirtualnym ś... (3)
- Czy to jest prawdziwa miłość? (4)
- Miłość i strach? (33)
- Zazdrosc meza (51)
- Stracona nadzieja, zawód, długi, hazar... (7)
- Zostawienie przez ukochanego (9)
- Praca w godzinach nocnych (9)
- Patologiczna rodzina (6)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
RE: Zaburzone rodzicielstwo jako konsekwencja kazirodztwa doznanego w dzieciństwie
Autor: samosia Data: 2006-07-26, 01:30:44Mnie ten artykul przerazil - sama nie mam dzieci ale moich siedem siostr i dwoch braci maja dzieci. Jestem ciotka dla prawie 30 dzieci. Czesto sie nimi opiekowalam i znam dzieci. Artykul mnie przerazil bo teraz nie wiem co jest zdrowe i normalne. Moim zdaniem dzieci zostaly dobrze wychowane i ja rowniez zajmowalam sie dzicmi normalnie - przewijalam je, kapalam, zabawialam, zeby sie smialy czy tez nie plakaly, odpowiadalam na ich pytania....itd.
??? Przepraszam bardzo - to jak trzeba sie dzicmi zajmowac, zeby ich nie dotykac - to jak trzeba kapac dziecko? W ubranku? To jak trzeba dziecku pokazywac, ze jest dla nas wazne i kochane? To jak trzeba sie do dziecka usmiechac, aby nikt nas nie posadzil o to, ze ten usmiech jest podejrzany. Jak pocieszyc dzicko gdy placze? ??? Ludzie nie dajmy sie zwariowac!!! Teraz zaczynam sie bac, ze ktos mnie posadzi o jakies wykorzystywanie seksualne!
Bo czteroletni synek mojej przyjaciolki bardzo mnie lubi i serce peka mi z radosci, ze tak sam od siebie - bez zadnej przyczyny podchodzi do mnie - przytuli sie i daje mi buziaka. Czy mam go odepchnac?
Ludzie!
A jak dziecko pluska sie nago w basenie - nago bo sam scianal sobie majteczki - to nie wolno mi zrobic zdjecia na pamiatke o jego beztrosce i radosci?
Czy ja caly ten artykul zle zrozumialam?
Ciagle przerazona pozdrawiam.
- Zaburzone rodzicielstwo jako konsekwencja kazirodztwa doznanego w dzieciństwie - monikka, 2006-07-26, 00:41:11
- RE: Zaburzone rodzicielstwo jako konsekwencja kazirodztwa doznanego w dzieciństwie - samosia, 2006-07-26, 01:30:44
- RE: Zaburzone rodzicielstwo jako konsekwencja kazirodztwa doznanego w dzieciństwie - monikka, 2006-07-26, 01:43:05
- RE: Zaburzone rodzicielstwo jako konsekwencja kazirodztwa doznanego w dzieciństwie - samosia, 2006-07-26, 13:09:29
- RE: Zaburzone rodzicielstwo jako konsekwencja kazirodztwa doznanego w dzieciństwie - monikka, 2006-07-26, 14:49:12
- RE: Zaburzone rodzicielstwo jako konsekwencja kazirodztwa doznanego w dzieciństwie - samosia, 2006-07-26, 16:18:08
- RE: Zaburzone rodzicielstwo jako konsekwencja kazirodztwa doznanego w dzieciństwie - monikka, 2006-07-26, 22:42:59
- RE: Zaburzone rodzicielstwo jako konsekwencja kazirodztwa doznanego w dzieciństwie - samosia, 2006-07-27, 11:10:36
- RE: Zaburzone rodzicielstwo jako konsekwencja kazirodztwa doznanego w dzieciństwie - bszalacha, 2006-08-01, 00:56:17
- RE: Zaburzone rodzicielstwo jako konsekwencja kazi - cichociemny, 2007-08-17, 12:06:27