Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Czy współczesna sztuka może wychowywać?
    Przeczytaj komentowany artykuł

    Autor: impresja   Data: 2009-03-13, 17:25:56               Odpowiedz

    Taaaaki pesymizm w opisie to moim zdaniem nie bardzo odpowiada nikomu.
    Tak samo jak nie pasuje mi korzystanie z przykładu osoby Dody.
    W zasadzie to nie bardzo zrozumiałam czemu miałby służyć ten Pana artykuł.Czy istnieje możliwość Pana odpowiedzi?
    Jeszcze chcę dodać, że zabrakło Pana ochów i achów nad dziełem pięknym i wybitnym, które to dzieło Pana osobiście zachwyciło.Żałuję,że to nie zostło nawet zasygnalizowane.
    Pozdrawiam i ucieszyłabym się Pana odpowiedzią.
    Przepraszam, jeśli Pana uraziłam.



    • RE: Czy współczesna sztuka może wychowywać?
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: Faustus   Data: 2010-03-21, 00:51:13               Odpowiedz

      Impresja
      Przecież to pisał katolik, czyli dół społeczny non stop w Polsce atakujący galerie, teatry itd. W czasach Baroku, czyli u schyłku epoki saskiej, te same ataki jak obecnie doprowadziły do upadku polskiego piśmienictwa, co jest wymieniane jako jedna z konsekwencji upadku Polski.
      Zastąpiono sztukę dewocjonaliami.
      Ta osoba pojęcie nie ma o sztuce, ale próżność i bagienko umysłowe katolików obecnie, lepiej wie jak powinni leczyć lekarze, tworzyć artyści.
      Po pierwsze, prawdziwa sztuka nigdy nie jest pedagogiczna, ponieważ w sztuce wyraża się jednostka, która wyraża swoje emocje, odczuwanie, widzenie świata, jest wrażliwa, więc potrafil to lepiej wyrazić. Jeśli tworzyłaby pedagogikę, to by skupiła się na nauczaniu co jest dobre i złe i nie mogła wyrazić swojego świata , ani przeczuć nadchodzącego. Po drugie, jeśli sztuka ma wyrażać mnie, to nie mogę chwalić przodków, bo będe opisywał przodków, a nie swoje emocje i swoje życie. Przodkami to się zajmują historycy, ale nie sztuka. Ona jest tak przytulona do człowieka, że wyraża jego bóle, rozterki, rozpacze, szczęście, zawikłania, obserwacje świata, jeśli zlikwiduje się sztukę, już nigdy nie będzie wiadomo, co myśli człowiek pojedyńczy. Ona jest jego reprezentantką, czyli tak twoją jak i moją, jest najbardziej intymną sprawą człowieka i człowieczeństwa.
      Tak więc ani pedagogika nie jest sztuką , ani pochwały na temat tradycji nie są sztuką, jeśli sztuka zacznie spełniać, wymagania tego Pana, to zniszczy on sztukę. A tak na marginesie, skąd na portalach psychologicznych takie brednie się znajdują, jak to się dzieje.?



      • RE: Czy współczesna sztuka może wychowywać?
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: adam48   Data: 2010-03-21, 10:15:17               Odpowiedz

        Faustusie

        Tomasz Man to wielka inspiracja. W krytycznych zdaniach uzupełniłeś zamysł autora, lecz chyba nie doczytałeś końcowych jego zdań :
        "Nie znaczy to bynajmniej, że dzisiejsza literatura, teatr, muzyka, malarstwo, nie wywierają żadnego pozytywnego wpływu na ludzi. Pewna generalizacja, jakiej dokonałem, jest spowodowana tabloizacją przestrzeni publicznej i skłonnością mediów także poważnych do krytycznej analizy rzeczywistości, która powoduje, że częściej mówi się o rzeczach tandetnych i głupich, niż o ambitnych, a przez to niełatwych w odbiorze dziełach sztuki. A niewątpliwie, dzieł pięknych i wybitnych oraz odbiorców, którzy się nimi cieszą, jest bardzo wiele."

        Jak sam podkreśliłeś , w sztuce ważne są emocje wzbudzone przez indywidualne odczytywanie dzieła, jednocześnie ważne jest mieć odwagę ujawnić je publicznie.

        pozdrawiam



        • RE: Czy współczesna sztuka może wychowywać?
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: Faustus   Data: 2010-03-21, 16:32:13               Odpowiedz

          adam48
          E tam, za jednym zamachem zjechał media, bo im się nic nie podoba, oprócz tego co im zakodowano w tych swoich determinowanych, pozbawionych osobowości strukturach. Więcej jadu i nienawiści w tym artykule do sztuki niż wiedzy na jej temat, że mnie z nim od razu młoda polska się skojarzyła, a mianowicie=kołtuneria. Która ze swojego zadęcia atakowała i atakuje sztukę i artystów.





      • RE: Czy współczesna sztuka może wychowywać?
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: matylda   Data: 2010-03-21, 19:49:18               Odpowiedz

        Faustus, sztuka może jak najbardziej wychowywać. Powinna zresztą. Sprowadzenie sztuki do indywidualnie pojmowanej przyjemności, skupienie jej na emocjach twórcy prowadzi do egocentryzmu artysty i niczego nie wnosi do społeczeństwa. Sztuka ma za zadanie uczyć, kształcić, naprowadzać na przemyślenia w sferze duchowej, emocjonalnej i metafizycznej. Sztuka katolicka ma w tym zakresie ogromne osiągnięcia.



        • RE: Czy współczesna sztuka może wychowywać?
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: Faustus   Data: 2010-03-21, 20:49:23               Odpowiedz

          Matylda
          Tak wiemy religia sprowadziła już raz polską sztukę do dewocjonaliów i tym samym pod koniec czasów saskich upadło piśmienictwo polskie. Sztuka wyraża indywidualizm artysty. Van goht wyrażał swój sposób widzenia rzeczywistości, bo malarstwo to przede wszystkim ekspresja osobowości, następne pokolenia po prostu czerpią z tej indywidualności. Gdyby van goht troszczył się o edukację maluczkich, nic by nowego nie stworzył i tak jest z całą sztuką. Acha, dlaczego nie piszesz swoich frustracji na jakiś nawiedzonych zakłamanych portalach religinych, bo to by dało, że byś głupotą nie dręczyła innych ludzi i to się tyczy wszelkich bigotów katolickich, czyli patologii społecznej?



      • RE: Czy współczesna sztuka może wychowywać?
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: impresja   Data: 2010-03-21, 20:58:11               Odpowiedz

        ....."Bez swoistej wewnętrznej dyscypliny, sztuka staje się bowiem jedynie miłą i banalną rozrywką, ponieważ najłatwiej wywołać u widzów emocje najprostsze, nie wymagające głębszego zastanowienia"...........

        Min.ww. zdanie mnie zaintrygowało,bo odczułam ból Istnienia Autora artykułu.
        A Ty Faustus chwaliłeś się,że masz doktorat z filozofii i nic szczególnego nie wyraziłeś tutaj, dlaczego?
        Często bywasz w Teatrze,filharmonii,na wernisażach,itd?....
        Nie bardzo zrozumiałam Twoje identyfikowanie się z Katolikami i w jakim celu?
        Ale jak znam życie,to nie odpowiesz i nawet wiem dlaczego.
        Na moje już dwa,całkiem proste pytanie nie raczyłeś odpowiedzieć i także wiem dlaczego.
        Dlaczego to robisz?
        I jeszcze jedno portal psychologiczny udźwignie "ciężar",który tak Ciebie Faustus martwi.
        Serio.
        Może lepiej skup się na dobrej odpowiedzi?



        • RE: Czy współczesna sztuka może wychowywać?
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: Faustus   Data: 2010-03-21, 21:06:22               Odpowiedz

          Impresja
          Zwróciłaś uwagę na ataki kołtunerii , bydła społecznego na sztukę współczesną? Artyści są wykańczani przez katolików , którzy powinni być izolowani na zakładach psychiatrycznych. I dajesz się nabierać na wrażliwość w tym artykule, bo tam jest pustota dogmatów. Wrażliwość wyrasta z człowieka i daje wyraz sztuce a nie z pedagogiki.
          A co do katoli nie ma inaczej jak demaskowanie i opisywanie jak bardzo jest to chora, nienawistna, fobiczna chołota. Oni już raz sprowadzili Polską sztukę do upadku, własnie takimi zachowaniami jak powyżej.



    • RE: Czy współczesna sztuka może wychowywać?
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: kordygarda@onet.eu   Data: 2010-03-21, 10:53:11               Odpowiedz

      Wydaje się samo pytanie jest w tym przypadku negacją ,,,jakby żadne treści które może przekazać sztuka współczesna nie istniały...A przecież jest teatr , film
      wystawy, także ze sztuka nowoczesną ,,,Myślę że rzecz bardziej dotyczy chęci poznawania i zaznajomienia a przedewszystkim dawania przykładu na poznawanie treści wartościowych a nie lekkich łatwych i przyjemnych....
      Wartościowy film ,,ciekawy koncert czy świetnie zagrana sztuka tetralna obejrzana w gronie rodzinnym zawsze bęzie zachętą do ciekawych dyskusji i szukanie nowych doznań artystycznych na równie dobrym poziomie ,,,,
      pozdrawiam



      • RE: Czy współczesna sztuka może wychowywać?
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: EsterDan   Data: 2010-03-21, 19:45:32               Odpowiedz


        Artykuł świetnie ukazuje rzeczywistość bez zamazywania .

        Dziękuję Autorowi.

        No właśnie, co poniektórzy sprowadzili sztukę do religii tym samym dając obraz samego siebie. Smutne ale jakże prawdziwe Panie Faustus .

        Wracając do tematu w szkołach pomału ale sukcesywnie wycofywano przedmioty wych. plastycznego , muzyki . Połączono to w jedno itd.

        Wydawałoby się, że poprzez media właśnie moglibyśmy docierać z pięknem w zasadzie do każdego.

        Każdy z nas może odczuć ile piękna zniszczonego jest w młodym człowieku zarówno słuchajac mowy jak i patrząc na otoczenie bardzo konkretnej rzeczywistości .

        Tak więc ,,Czy współczesna sztuka może wychowywać?"

        Odpowiedź brzmi-- może --ale nie wychowuje .

        Postawmy pytanie: Dlaczego nie wychowuje ?

        Nie posiada treści .



        • RE: Czy współczesna sztuka może wychowywać?
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: Faustus   Data: 2010-03-21, 20:58:15               Odpowiedz

          Arykuł jest zakłamany do szpiku kości, od kiedy katolik cokolwiek szanował z piękna i bogactwa ludzi i ich dramatów i osobowości...Nigdy katolik nie szanował człowieka, bo każdy katolik nienawidzi siebie w imię dogmatów, a tym samym innych ludzi, za to sztuka kocha człowieka i oddaje jego dramaty w dziejach ludzkości, dlatego też jest obrończynią przed wszystkim co wypaczone, chore, co jest systemem ucisku i niszczenia ludzi jak katolicyzm. Za to katole furii dostają jak im piękno człowieka się pokazuje, jego nostalgie, nieszczęścia wrażliwość. Za to będąc na portalu psychologicznym, takie artykuły jak powyżej powinny być pokazywane jako objaw choroby psychicznej, którą kk implatuje prostaką z kk.



          • RE:Faustus
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: impresja   Data: 2010-03-21, 21:23:10               Odpowiedz

            Faustus
            a mnie lubisz?
            -;).
            Bo ja Ciebie lubię i nawet mogłabym się w Tobie zakochać,ale jest mały problem,mam męża.-:).
            Życzę Tobie spokojnej Nocy.
            A sobie życzę odpowiedzi Samego Autora artykułu i problem rozwiąże się bez nienawiści.
            Faustus.



          • RE:Faustus
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: Faustus   Data: 2010-03-21, 21:35:15               Odpowiedz

            Impresja
            Też ciebie kocham, a męża zawsze można zostawić;))))
            Mam nadzię, że to ciebie nie urazi.;)
            Wiesz może i lubie zawierać emocję w swoich wypowiedziach, ale odróżniam fakty od zaślepienia.



          • RE:Faustus +V. van Gogh
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: adam48   Data: 2010-03-21, 22:15:38               Odpowiedz

            będąc człowiekiem miłującym mądrość powinieneś wiedzieć coś więcej o osobie na której nazwisko jawnie się powołujesz.

            Znaczy się sztuką jest okazywanie mądrości kolego "filozofie"

            "Sztuka wyraża indywidualizm artysty. Van goht wyrażał swój sposób widzenia rzeczywistości, bo malarstwo to przede wszystkim ekspresja osobowości, następne pokolenia po prostu czerpią z tej indywidualności. Gdyby van goht troszczył się o edukację maluczkich, nic by nowego nie stworzył i tak jest z całą sztuką. "

            proponuję zapoznanie się z materiałem para_encyklopedycznym

            http://pl.wikipedia.org/wiki/Vincent_van_Gogh

            dziękuję , przynajmniej ponownie pooglądałem "Słoneczniki", przyjemnie jest widzieć odzwierciedlenie piękna stworzenia, na płótnie , wyraźnie malowane na chwałę Boga.



          • RE:Faustus +V. van Gogh
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: Faustus   Data: 2010-03-21, 22:29:40               Odpowiedz

            Adam 48
            CHe, che.. znalazł się.. miłośnik mądrości...filozofia dawno odeszła od tego określenia, używano go wtenczas kiedy była mędrkowaniem i niczym nie związana z życiem. Od dłuższego czasu'' miłośnik mądrości'' ma negatywną, obraźliwą konotację, bo życie jest zbyt zróżnicowane, aby owieszczać i przypisywać sobie mądrość. Trochę skromności.
            A sztuka to nie wykłady jak malować słoneczniki, tylko pasja zobaczenia rzeczywistości na swój sposób i wszelkimi możliwymi środkami tego wyrażenie. Następnie przychodzą inni i tą prace umysłu artysty włanczają w program szkolny, czyli był taki człowiek, tak malował, to mu dolegało, to odkrył i wniósł coś nowego. Ale żaden prawdziwy artysta nie poucza jak masz malować słoneczniki i czy to dobre czy złe. On jest od wyrażania rzeczywistości ,a nauczyliele od cmokania i teoretyzowania. Artysta tworzy, nauczyciel naucza.



          • RE:Faustus +V. van Gogh
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: adam48   Data: 2010-03-21, 22:41:14               Odpowiedz

            jesteś cudowny - "pij mleko" to będziesz wielki

            przyznaj się , czy chociaż przeczytałeś Doktora Faustusa ?

            podziel się przynajmniej odpowiedzią na pytanie:
            Kto jest autorem ?



          • RE:Faustus +V. van Gogh
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: Faustus   Data: 2010-03-21, 23:04:06               Odpowiedz

            adam 48
            Tomasz Mann, bohater podpisał pakt z diablem by stać się wspaniałym artystą[ ciekawe czego to naucza?] Diabeł zaraził go chorobą weneryczną[ to się nazywa nauczanie]. Bo w koncepcji Manowskiej , ktoś chory, oddalony od stada, przez ułomność, przez dolegliwość , przez to że stoi na uboczu stada, lepiej widzi gdzie stado podąża i znajduje swoje obserwację w sztuce, która go wyraża. Sztuka genialna jest jak słońce , które oświetla wszystko, zwyczajnni ludzie mroki bytu oświetlają słabymi latarkami.
            Zwróć uwagę na to, że artyści prowadzili skandaliczny tryb życia i to pozwalało, jak też choroba, jakieś wypaczenie, spojrzeć poza to co stado zostało nauczone. I właśnie artyści za nieobyczajność byli atakowani, gdyż stado chwali najczęściej to do czego przywykło. Więc jak widzisz wiem o czym piszę i teraz rozumiesz, że artykuł powyżej to brednia?



          • RE:Faustus +V. van Gogh
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: adam48   Data: 2010-03-21, 23:14:50               Odpowiedz

            nie wiem o czym piszesz !
            nie wiem co pragniesz wyrazić !

            Wiem tylko , że czuję się zbulwersowany Twoimi wypowiedziami.
            Wiem też, że mam możliwość wyrażenia swego zdania.

            Na miłość boską, proszę nie urażaj mnie popełnianiem błędów, szczególnie w pisowni nazwisk.



          • RE:Faustus +V. van Gogh
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: Faustus   Data: 2010-03-21, 23:19:54               Odpowiedz

            Adam48
            Chodzi o subtelność, aby odróżniać edukację od tworzenia. To że artysta mówi'' pij mleko'' to edukacja, nauczyciele edukują, ale edukacja nie rozbija zastanych schemtów, edukacja ich naucza. Sztuka rozbija schematy przyprawiając stado o wycie ''' skandal''' , a o moją pisownie się nie przejmuj, bo to dyslekcja.



          • RE:Faustus +V. van Gogh
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: adam48   Data: 2010-03-21, 23:25:00               Odpowiedz

            http://www.youtube.com/watch?v=V6CakuoaCf4

            pooglądajmy !

            podobne do "Słoneczników"



          • RE:Faustus +V. van Gogh
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: iskra   Data: 2010-03-21, 23:48:16               Odpowiedz

            wolę jednak te prawdzie słoneczniki.



          • RE:Faustus +V. van Gogh
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: adam48   Data: 2010-03-21, 23:54:35               Odpowiedz

            Iskierko

            piękno przepojone cierpieniem, tak odbieram te dwa obrazy



          • RE:Faustus +V. van Gogh
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: iskra   Data: 2010-03-21, 23:59:36               Odpowiedz

            Słoneczniki ..tak ogladając je nie czuję cierpienia ...ogladam je i się uspakajam ..nie myślę tak gleboko...a może nie umiem odbierać sztuki .
            A kobiety w czadorach ogladam co dziennie na ulicy i tu widze cierpienie .



          • RE:Faustus +V. van Gogh
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: Faustus   Data: 2010-03-22, 00:34:43               Odpowiedz

            Adam48
            A znasz jego biografię psychonalityczną.? To ciekawa sprawa, bo jak wiemy nasz twórca nie zachowywał się zbyt normalnie, np; obciął sobie ucho[ prawdziwy wzór do naśladowania ;)]
            Rodzice małego Wincenta popełnili potworny błąd. Rok wcześniej umarł ich syn o imieniu Wincent i małego naszego malarza, nazwano imieniem zmarłego. Mały Wincent często chodził na cmentarz i na nagrobku obserwował swoje imie i nazwisko. Mały chłopiec tak bardzo urożsamił się z tym nagrobkiem[ bo symbolika nazw], że po pewnym czasie mały Wincent chodził na cmentarz NA SWÓJ WŁASNY NAGROBEK. Wybraźcie sobie co mógł czuć ten chłopiec, pochylony nad własnym nagrobkiem.? Dlatego nie wolno nazywać dzieci po ojcu, matce itd., bo im się odbiera własną tożsamość..
            Od tego momentu mały Wincent jest zawieszony między życiem i śmiercią. Jest jakby jedną nogą, nie z tego świata. I teraz koncepcja Manowska mówiąca o artyście, szaleńcu, będącym trochę z boku stada, wydaje się bardzo trafna. Tak więc napewno wzorem on nie jest, ale jego dzieło dają nam możliwość poznawania czegoś co nas przekracza.



          • RE:Faustus +V. van Gogh
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: adam48   Data: 2010-03-22, 01:35:06               Odpowiedz

            Faustusie

            każde dzieło nas przekracza, a najważniejsza jest radość z odczuwania emocji podczas kontemplacji nad dziełem.
            Pisząc "nas" mam na myśli jednostkę , pojedynczy świadomy byt, ponieważ emocje są atrybutem indywidualności, a nie zbiorowości. Dzięki nim, emocjom, sposobem odczuwania i ich odreagowywania, jesteśmy tak różni i wspaniali, jako ludzie (członkowie stada- jak nas nazywasz). Przyjmując Twój sposób postrzegania tworzenia, pragnę zwrócić Tobie uwagę na niezupełność w podporządkowywaniu tworzenia jako wyrażaniu swoich uczuć i emocji bez wpływu pozostałych członków "stada". Każdy członek "stada" tworzy coś co go przerasta - moim zdaniem jest to dzieło swojego życia. Czy jesteś gotowy na zauważenie tych subtelności w otaczającej Ciebie rzeczywistości i przyjęcie tych dzieł pod rozwagę ?
            Z uwagi na paradoks pochodzenia samego świadomego bytu jakim jest człowiek w filozofii mamy problem , którego nie rozstrzygniemy .

            [ pozdrawiam, życzę miłej i wiosennej nocy, jak zerkniesz w niebo możesz jeszcze zauważyć po zachodniej stronie trzy planety (takie żółtawe gwiazdki)



          • RE:Faustus +V. van Gogh
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: Faustus   Data: 2010-03-22, 02:23:50               Odpowiedz

            adam48
            A co powiesz na temat koncepcji, że potrząc na dzieło Wincenta , przez to że patrzysz... współtworzysz je. Dzieł jest martwe dopuki obserwator nie ożywi go swoim sposobem parzenia, czyli współtworzysz dzieło.
            Link pomocniczy, żeby było wiadomo o co chodzi.
            Tą nowoczesną koncepcje odkrył polski filozof Ingarden.

            http://www.sciaga.pl/tekst/34060-35-roman_ingarden_biografia



          • RE:Faustus +Ingarden
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: adam48   Data: 2010-03-22, 19:09:40               Odpowiedz

            Faustusie

            poprzez swoją zaciekłość dałeś przykład poglądów , które w większości podzielane są przez Katolików (czyli chrześcijan zrzeszonych w Powszechnym Kościele ) . Nie wiele pozostaje nam dyskutować na temat dzieła i twórcy, ponieważ jak już wcześniej opisaliśmy dzieło podobne do Ciebie jest w stanie tworzyć, a choćbyś nawet zaprzeczył to Twoje zaprzeczenie stanie się tworzeniem. Podobnie do człowieka , który w nurtach filozofii nie mieści się w żadnych ramach poznawczych , tak dzieła przez niego tworzone wymykają się poza wszelkie definicje poznawcze. Więc w tym zakresie filozofom pozostaje opisywanie, lecz poznanie natury twórcy i jego dzieła jest poza zasięgiem naszego rozumu.

            Pozdrawiam Ciebie i w ciszy zadumy starajmy się poznawać świat i piękno jego stworzenia, bez przepychanek w poznanych poglądach wielkich myślicieli.



          • RE:Faustus +Ingarden
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fantom   Data: 2010-03-22, 19:24:42               Odpowiedz

            Adam48
            Nie, to jest całkowite zaprzeczenie poglądom kk, gdyż u nich Bóg stworzył świat, a w fenomenologii, to człowiek stwarza swoją obserwacją świat, przez to co ma wkodowane w głowę. Tak więc każdy ożywi obaz Wincenta na swój indywidualny sposób, nie widzimy rzeczy takie jakie są, widzimy je poprzez to, na jakie możliwości pozwala nasz mózg. Mózg mrówki jest inny, więc inaczej widzą świat, niż ludzie i każdy przez prywatne doświadczenia również. Czyli to człowiek stwarza świat. Coś ty, wiara jest objawem prymitywizmu danego plemienia, gdzie świat jest tak trudny do wyjaśnienia, że przypisuje mu się jakieś Boski właściwości, więc tak jak kiedyś ludzie uważali , że piorun jest gniewem Boga, tak teraz też ci prymitywni podobnie się zachowują , a sam widzisz, że to swoimi lękami stwarzają świat.





          • RE:Faustus +Ingarden
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: adam48   Data: 2010-03-22, 20:13:09               Odpowiedz

            a ten piorun nie może być ?

            wiesz nawet rozpatrując przypadki wyładowań elektrycznych w atmosferach planet narzędziami teorii chaosu nie potrafimy jednoznacznie wskazać miejsca i czasu zdarzenia. Ciekawe ?



          • RE:Faustus +Ingarden
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fantom   Data: 2010-03-22, 20:26:31               Odpowiedz

            adam48
            Tak , to jaskiniowcy tak uważali, że Bogowie dają wiatr, pioruny, chury, deszcze---gratuluje ci poziomu.



          • RE:Faustus +Ingarden
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fantom   Data: 2010-03-22, 20:41:39               Odpowiedz

            adam48
            Masz tu wyjaśnienie pioruna=szkoła średnia, no bogowie jakoś nie zabardzo w tym uczestniczą, więc sam widzisz to człowiek stwarza Boga.
            http://www.bryk.pl/teksty/liceum/fizyka/oddzia%C5%82ywania_w_przyrodzie/13586-czym_jest_piorun_i_jak_si%C4%99_przed_nim_chroni%C4%87.html



          • RE:Faustus +piorun
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: adam48   Data: 2010-03-22, 23:48:59               Odpowiedz

            Faususie

            cóż pozostaje w pomieszaniu, jeno dramat

            http://pl.wikipedia.org/wiki/Kl%C4%85twa_%28dramat%29

            i w umyśle myśliciela pojawiają się rozmyślania



          • RE:Faustus +piorun
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fantom   Data: 2010-03-23, 00:34:00               Odpowiedz

            adam48
            No widzisz o czym opowiadał Wyspiański, o tragedii ludzi przez to, że uwierzyli że nieurodzaj jest przyczyną grzechu. Czytałem to w szkole i byłem wstrząśnięty, jak można mordować ludzi tym, że się wierzy, iż nieurodzaj jest wywołany seksem. Ale tam jest jeszcze inny motyw. Wieś prześladuje odmieńców, czyli mamy to samo co w XXI w. gdzie prześladuje się innych z ciemnoty, bo niezachowują się tak samo jak wszyscy. A kto obecnie jest tak ciemny że krzyczy że Żydzi, feministki homo to grzech, upadek cywilizacji? Ano ciemnota katolicka.








          • RE:Faustus +piorun
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: adam48   Data: 2010-03-23, 23:49:47               Odpowiedz

            fantomie/ Faustusie rzekłbym inaczej

            jest w Twoich zdaniach gorycz wielka, pod płaszczykiem mądrości starasz się wybić na być może studenta. Tak też czyń i studiuj, lecz powróć proszę do formy dialogu rezygnując z wygłaszania kaznodziejskich mów.
            Podałem przykład dzieła, ale nie analizowałeś lecz tylko pobieżnie wyplułeś wiedzę nabytą (prawdopodobnie ze streszczenia ) .
            Pozwolisz, że jednak przeniosę się w sferę badania przestrzeni , przestrzeni wielowymiarowej z opisem nieeuklidesowym , gdzie znajduję dla siebie spełnianie się moich pragnień i odczuwam ukojenie swoich emocji.

            Pozdrawiam i życzę Tobie prawdziwych przeżyć nie związanych z używkami.



          • RE:Faustus
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: iskra   Data: 2010-03-21, 21:37:47               Odpowiedz

            Brawo Impresjo ..przeczytałm wszystkie wpisy i Twój trafił do mnie najbardziej ...na Ciebie widzę z emogę liczys ,,,I również życze nocki spokojnej i bez nienawiści .



          • RE:Faustus +adam48
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: impresja   Data: 2010-03-22, 08:47:52               Odpowiedz

            Dobrze się Was czyta,ale to pewnie tylko dlatego,że Obaj już
            macie wrodzoną zdolność psychologiczną.
            A więc to nie jest Wasza zasługa.-:).
            Ciepło pozdrawiam.
            P.S.
            iskiereczko dziękuję.



          • RE:Faustus
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: EsterDan   Data: 2010-03-22, 20:35:05               Odpowiedz


            Niech to będzie moja odpowiedź dla Ciebie Faustusie

            Czesław Niemen ,,Dziwny ten świat"
            http://www.youtube.com/watch?v=BTDQEPKKW5I

            Może wzajemnie zaczniemy się wychowywać przez dobrą sztukę , której tak pragniesz ?



          • RE:Faustus
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fantom   Data: 2010-03-22, 21:24:52               Odpowiedz

            Esterdan
            A co w tym utworze jest wychowawczego, facet się dziwuje, wyraża swoje poglądy. On nie naucza. Wszystko w sztuce co ma wychowywać w ramach tego co powinno być właściwe, a co nie, jast tandetą , a nie sztuką. Dopóki artysta wygłasza, wyraża siebie, to wszystko w porządku. ALe jak zaczyna widzieć świat pod kątem, co jest właściwe , a co nie, to to jest dno. Polska literatura zawiera dużo tej pedagogiki, dlatego to jest przyczyna, że Polski się nie zna w świecie. Ponieważ nie jest wzbogacająca w sensie uniwersalnym. A ludzie jak im się pokazuje coś naprawdę artystycznego, zaraz łączą osobę skąd pochodzi. Kultura więcej może niż armaty.





          • Re : fantom
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: EsterDan   Data: 2010-03-23, 00:27:57               Odpowiedz


            Skoro nie potrafisz skopiować nawet mojego nicku , by wpisać poprawnie , odnoszę artystyczne wrażenie, że
            masz problem z ,,widzeniem".

            Rozumiem ,że nie trafiamy w swoje gusta . Rozumiem, że golaska ukrzyżowana na koncercie metalowców to Twój gust.
            Szokuje i prawdziwie mdleje, że kończy się karetką pogotowia. Co za eksces?

            Jak najbardziej masz rację Czesiu Niemen w załączonym utworze ,,Dziwny jest ten świat" wyraził Faustusa .

            A Ty jesteś artystą z dnem czy bez dna ?

            Hej , spieszę się , bo mi samolot odleci :)

            Pozdrawiam Artystów z duszą



          • RE: Re : fantom
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fantom   Data: 2010-03-23, 01:16:42               Odpowiedz

            EsterDan
            No niestety świat sztuki nie jest czarno biały, i nie każdy skandal jest sztuką. Bo co z tego, że zdejme gacie , jeśli zdejmę gacie to za tym musi kryć się przekaz, jakieś konsekwencje myślowe. Porno filmy też są skandalem, a sztuką nie są. ZA to ''pianistka'' Jelinek -powieść pornograficzna już jest sztuką, bo opisuje konskwencje zmieniającego się świata, portrety psychologiczne seksualności kobiety i mężczyzn w obecnym świecie itd. Sztuka jest dla myślących, tylko motłoch myli jedno z drugim, bo bezmyślny.






          • RE: Re : fantom//Faustus
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: impresja   Data: 2010-03-23, 08:14:55               Odpowiedz

            Dobry,zdrowy Człowieku nie możesz obrażać się na chorego tylko za to,że zachorował.Tak?
            Pozwól ludziom żyć na ich poziomie świadomości,bo dokładnie nie znamy wszystkich struktur mózgu.Są badania dopiero.
            Będzie dobrze.
            fantom nie irytuj się,Świat nadal istnieje.-:).



          • RE: Re : fantom//Faustus
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fantom   Data: 2010-03-23, 11:38:53               Odpowiedz

            Impresja
            Bardzo dużo już znamy, a jeśli prymitywy chcą rządzić i pouczać mądrych i dojrzałych, wypływać na ich życie, prześladować niewinnych ludzi, no to nie ma inaczej, jak trzeba przed agresywnymi i nienawistnymi się bronić.




          • RE: Re : fantom
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: iskra   Data: 2010-03-23, 08:49:32               Odpowiedz

            Do Fantoma!!!!
            Nie jest tak żle z Polską kultura w Świecie i zapewniam ,że robo całkiem dobre żeczy ta nasz młoda Polska kultura.
            oto kilka przykładów.
            1.Jazz Cafe POSK.
            2.Festiwal Polskich Filmów.
            3.Anna Molska w Tate Modern .
            No i jeszcze Chopin mama nadzieje że to sie zgadzamy ...że uczy i wychowuje swoja muzyka ....
            4. Chopin w Britisch Library.
            Sa jeszcze wystawy zdjęć naszych młodych fotografików...naprawde się dzieje....
            Troche wiary w ten nasz kraj ....oczywieście jeśli chodzi o kulturę i sztukę ...bo z resztą to mam na pieńku hahhaha.
            Pozdrawiam serdecznie.



          • RE: Re : fantom
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: EsterDan   Data: 2010-03-23, 13:15:52               Odpowiedz

            ,, Bo co z tego, że zdejme gacie , jeśli zdejmę gacie to za tym musi kryć się przekaz, jakieś konsekwencje myślowe."

            No widzisz, zaczynasz myśleć. Jak powiadasz ,,zdjęte gacie"

            niestety ukażą tylko g..ą d.. , której akurat ja nie chcę oglądać i zapewniam Cię , że przeciętny normalny Kowalski czy Kowalska, także pragną oglądania piękna, jakie choćby daje przyroda i miłość w prostym przekazie werbalnym , poetyckim , muzycznym czy malarskim albo w formie estetycznego otoczenia.

            Cztery litery d... możesz obejrzeć sobie w domu w lustrze.

            ,,Sztuka jest dla myślących"

            Tu się z Tobą nie zgodzę. To jest tylko sprawa gustu i pieniędzy. Zauważ też, że pewne mody są społeczeństwu narzucane co Autor artykułu bodajże wspomniał także (tandeta).

            Jeden z malarzy dążył poprzez zamknięcie się w przestrzeni,,bez wpływu otoczenia\" do tego, by mieć oryginalniejsze pomysły przekazu poza sugestią otaczającego świata.Wiele osiągnął materialnie ale było mu mało, więc w końcu doszedł do wniosku ,że nie ma czym się twórczo karmić.
            W zamknięciu szukał pomysłów by mieć..........a nie być.

            Tak więc wracamy do burzliwego początku dyskusji.

            Czym się karmimy,to tak żyjemy.




          • RE: Re : fantom
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fantom   Data: 2010-03-23, 16:55:40               Odpowiedz

            Esterdan
            Nic takie nie napisałem. Często malarswo wyrażało brzydotę, zgniliznę, bo wyrażało rzeczywistość. Literatura aż kipi od erotyzmu, zdrad, romasów, golizny. Spektakle tak samo, ale to wszysko wyraża pewien kontekst rzeczywistości, ma przekaz. Więc katolicy nie potrafią odróżnić iż siła namiętności w tym przekazie jest Sztuką. A jeśli ktoś się rozbierze, bo się rozbiera, to co to za przekaz. Sztuka wartościuje i wartościuje też sferę erotyczną. Więc nie ma czegoś takiego, żeby ona nie wyrażała rzeczywistości, bo to tylko niedojrzałości i idealizmowi, czyli oderwanej umysłowości się niepodoba. Jak sztuka ma być ludzka, to nie może pomijać tego co ludzkie, doktrynować, ona musi to wyrazić, pokazać konsekwencje. Więc dlaczego ci co o psychologi pojęcia nie mają ładują się na psychologie z dogmatyzmem, ładują się w sztukę z dogmatyzmem. To jest motłoch atakujący wartości.



          • Re : fantom
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: EsterDan   Data: 2010-03-23, 18:23:46               Odpowiedz


            Najwyraźniej się skołowałeś. Zaprzeczasz sam sobie.

            Wybacz ale budzisz we mnie emocje. Pomału przeanalizuj swój tekst . Zróbmy to razem.

            Wyszedłeś w swoich poglądach, że sztuka w zasadzie nie ma uczyć tylko wyrażać piękno , które dostrzega artysta.

            Obecnie piszesz o brzydocie , zgniliźnie w malarstwie , które ukazuje rzeczywistość . Następnie ,że mamy w sztuce duży ładunek zdrad , romansów i golizny.
            W końcu dochodzisz do stwierdzenia, nie wiem cóż do tego mają katolicy ? ,którzy w tym wszystkim nie potrafią dostrzec namiętności przekazu ,który według Ciebie nazywasz Sztuką przez duże ,,S".

            Czy możesz się w końcu na coś zdecydować, bo widzę w Tobie rozdwojenie , brak spójności w myśleniu.

            Jeśli zdrady , romanse i goliznę uważasz za sztukę w swej treści , to wybacz.... To jakaś pomyłka.

            Więc sztuka oburzyłeś się , że nie ma opisywać ,jednak romanse i zdrady Ci się podobają. Pewnie , wyrażają rzeczywistość , uczą i zapraszają kusząco spragnionego.

            Widzisz jak szybko Cię złowiły w swoim przekazie ?

            Ja nie oglądam. Filmowe arcydzieło ,,M jak miłość" dostępne każdemu na TVP2 w swym prostym przekazie wiele uczy dobrego i sensownego bez ekscesów.

            Tak więc doszliśmy do prostego faktu . Sztuka , jak i nasze życie daje konkretny przekaz i wskazuje zło lub dobro. Problem tkwi w tym co kto uważa za dobro czy zło ?

            Umiesz myśleć więc odpowiedz i wybierz sobie sam w swoim guście.



          • RE: Re : fantom
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fantom   Data: 2010-03-23, 18:50:22               Odpowiedz

            EsterDan
            Kochany ja nic takiego nie twierdziłem co ty wypisujesz, myślałem że jesteś niemyślący , ale teraz widzę że czytać też nie potrafisz.
            1. Sztuka ma wyrażać człowieka tak pisałem, a nie piękno tak jak ty piszesz.
            2. Jeśli sztuka wyraża człowieka, to również jego nędze, brzydotę, seksualne sprawy, intymne namiętności.
            3. Jeśli ktoś opisuje dzieje kogoś kto z prostytucji stał się siostrą zakoną, jej prostytucja musi być opisana, bo niezrozumiemy dlaczego trafiła do zakonu.
            4.Sztuka wyraza namiętności artysty nie jest edukacyjne, jego namiętności, świat wcale nie musi być ładny, bo tu chodzi o kompozycje, nawet brzydka staruszka w malarstwie ma walor tego że to jest na swój sposób urocze.
            5. Pokazywanie intymnych spraw, dla pokazywania , to nie sztuka, bo nie ma dlaczego pokazuje i po co tą intymność. Nie ma głębszego kontekstu, przekazu , spostrzerzenia, sutułacji dlaczego i po co.
            6. Subtelne różnice tu przechodzą , więc nie dla niemądrych, którzy Madam de Pompadur będą traktowali jak skandalicznego pornosa. Madam i jej życie, chociaż skanaliczne jest sztuką, bo opis zawiera konsekwencje psychologiczne egzystencjalne,itd . Pornos tego nie ma.
            7. Rany niedosyć że czytać nie potrafisz to jeszcze swoje brednie mnie przypisujesz, że sztuka musi być piękna, bardzo często wypowiadając człowieka musi pokazać jego toksyczny charakter. Więc daje przeżycie egzystencjalne, estetyczne, nawet jak brzydotę pokazuje, refleksje.



          • RE: fantom /Faustus.
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: impresja   Data: 2010-03-23, 20:08:21               Odpowiedz

            Już wiem, że jesteś bezgrzeszny i dlatego z przyjemnością zaczekam na Twoje wyjaśnienie mojego pytania.
            Naturalnie jeszcze pamiętasz treść?
            No to fajnie.
            Czekam na Twoją fantastyczną odpowiedź.-:).
            P.S.
            Naturalnie pamiętasz,że tak naprawdę to głupich pytań nie ma,tylko często odpowiedzi jest brak.-:).
            Zresztą jak zauważyłeś,to przestrzeń w której się przemieszczamy jest na tyle pojemna,że i pozwoliła zaistnieć komuś o nicku
            Sunflower.
            Znasz Go może?,co sądzisz o Jego jadzie?
            Wiosennie pozdrawiam.