Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (221)
- Czy to czego chce jest normalne? Czy m... (15)
- Spisanie tego co chcę powiedzieć (6)
- Czy ja przesadzam? (574)
- Puls ponad normę (2)
- wszystko wszędzie naraz (21)
- Co sądzisz o aborcji? (3)
- Orkiestra gra 31 raz! (6)
- Potrzebuje wskazówki. (61)
- Podróże (993)
- Jak znaleźć odpowiedniego seksuologa/p... (4)
- jak odnaleźć sens w życiu? (2)
- Rozwój choroby psychicznej (6)
- Moderatorzy Społeczni: mimbla1 i Adamo... (40)
- Boje sie ze dorosne (5)
- Czy psycholog dobrze postapiła. (13)
- Proszę o pomoc (1)
- Jak przetrwać rozstanie i odrzucenie (5)
- Opinie o mojej psychiatrze (25)
- Anhedonia (1)
Reklamy
Forum dyskusyjne
- Autor: PotrzebujacaPomocy Data: 2022-11-16, 11:14:29 Odpowiedz
Dzisiaj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, która zakończyła się raczej pozytywnie.
Powinnam się z tego cieszyć, a właśnie siedzę i wypłakuje oczy.
Boję się... Boję się, że jak pójdę do pracy, stracę kontakt z synem (który i tak 7:30-14:30 jest w przedszkolu), przecież poświęciłam mu 3ata życia i tak bardzo go kocham, że chciałabym spędzać z nim jak najwięcej czasu! Boję się, że oddalimy się z mężem od siebie (tak wiem! To jest bardzo irracjonalny strach)
Boję się wejść też w nowe środowisko, ciężko mi nawiązywać relacje z ludźmi, uważam, że nie jestem osobą, którą można lubić, że jestem totalnie bezwartościowa, a w obliczu nowych wyzwań wierzę w to coraz bardziej.
Nie umiem żyć i cieszyć się życiem! Radość sprawia mi tylko czas z mężem i synem.
Pomóżcie... ;( - Autor: fatum Data: 2022-11-16, 12:00:27 Odpowiedz
Wszystko o czym piszesz dotyka wiele osób.Boimy się zmian. Jednak zmiany są nieuniknione jak i miłość cokolwiek to znaczy. Ważne, że kochasz męża i syna,a reszta się ułoży. Strach ma to do siebie,że boi się światła. Mówiąc o świetle mam na myśli światło naszej pozytywności. Zweryfikuj swoje kwalifikacje,upewnij się o swoich mocnych stronach i do przodu. Czarnowidztwo [ nie zamawiałaś go przecież świadomie!] niech się więc odczepi od Ciebie. Ty go przecież nie potrzebujesz i nie zamawiałaś go.Tego Ci życzę. Niech się odczepi od Ciebie. Pozdrawiam.
- Autor: PotrzebujacaPomocy Data: 2022-11-16, 17:31:24 Odpowiedz
Bardzo Ci za to dziękuję!! Będę to sobie powtarzać i mam nadzieję, że w końcu w głowie mi się poukłada!
- Autor: fatum Data: 2022-11-16, 18:53:12 Odpowiedz
Wiara czyni cuda. Powodzenia. P.S. czekam na dobre wieści od Ciebie.Najbardziej na te poukładane w mądrej głowie. Twojej głowie.
- Autor: PotrzebujacaPomocy Data: 2022-12-30, 13:49:19 Odpowiedz
Mija półtora miesiąca i nic się nie zmieniło. Jest jeszcze gorzej.
Właśnie przeszło mi przez myśl 'jakby mnie nie było.... " Ale nie zostawię synka! Nie zrobię tego najbliższym, tylko oni z kolei nie wiedzą o moim strachu, o moich emocjach.
Jest mi zwyczajnie źle!!
Musiałam się wygadać.... - Autor: Monia12345 Data: 2022-12-30, 22:41:12 Odpowiedz
Pomyśl, że wielu ludzi cierpi, tak jak Ty pod względem emocjonalnym. Między innymi ja-choć, mój problem jest zupełnie INNY...problem a raczej problemy nawarstwiają się z dnia na dzień...zatracona wartość staje się numerem 1. Dobrze, że chcesz się wygadać to duży plus.Napisz więcej, jeśli chcesz. Tu są osoby, dostaniesz wsparcie właśnie pod względem emocjonalnym...poczujesz się lepiej.