Reklamy
Gorące wiadomości
Niezapomniana trauma
Blisko jedna czwarta (23%) studentów warszawskich uczelni przyznaje, że byli ciężko bici w dzieciństwie. Aż trzy-czwarte (75%) badanych deklaruje, że przeżyło co najmniej jedno zdarzenie traumatyczne. Wyniki badań nad wpływem zdarzeń traumatycznych na psychikę człowieka zostaną zaprezentowane przez ich autorkę, prof. dr hab. Maję Lis–Turlejską podczas otwartego wykładu*, który odbędzie się 30 maja br. na Wydziale Psychologii UW.
Stres traumatyczny jest szczególnym rodzajem stresu, związanym z zagrożeniem zdrowia lub życia człowieka i może być wywoływany przez tak ekstremalne zdarzenia jak wojna, klęska żywiołowa, ataki terrorystyczne, poważne wypadki oraz akty związane z przemocą, takie jak gwałt. Skrajne przeżycia mogą prowadzić do powstania zespołu objawów, określanego jako zaburzenie po stresie traumatycznym, zwanego również PTSD (posttraumatic stress disorder), a także przyczynić się do rozwoju innych długotrwałych zaburzeń psychicznych.
Prof. Maja Lis–Turlejska przebadała grupę studentów z siedmiu warszawskich uczelni wyższych pod kątem częstotliwości występowania traumatycznych zdarzeń oraz zespołu PTSD. Wyniki badania wskazują, że aż trzy czwarte respondentów przeżyło przynajmniej jedno zdarzenie traumatyczne, przy czym mężczyźni częściej niż kobiety doświadczali tego typu sytuacji. W przebadanej grupie prawie co piąta osoba (19%) doświadczyła rozboju lub napadu, a w przypadku mężczyzn wskaźnik ten wynosił aż 40%.
Studenci objęci badaniem zaskakująco często doświadczali różnego rodzaju przemocy. Blisko jedna czwarta (23%) z nich była ciężko bita w dzieciństwie. „To szokujący wynik, tym bardziej, że badanie zrealizowano wśród studentów z renomowanych warszawskich uczelni, czyli w grupie, w której - wydawałoby się - nie powinny występować na tak dużą skalę zachowania patologiczne” – komentuje prof. Maja Lis–Turlejska, autorka badania, z Wydziału Psychologii UW.
Nawet jeśli człowiekowi uda się wyrwać z kręgu traumatycznych wspomnień, doświadczona przemoc zapisuje się głęboko w jego psychice. „Przeprowadzone w Polsce badania, podobnie jak badania zrealizowane w innych krajach, pokazały, że prawdopodobieństwo wystąpienia PTSD jest dużo wyższe wśród kobiet niż wśród mężczyzn. Częstotliwość występowania zaburzenia po stresie traumatycznym zależy od rodzaju traumy. W grupie kobiet wiąże się przede wszystkim z ekspozycją na przemoc. Okazuje się, że PTSD pojawia się u co drugiej kobiety (48%), która doznała przemocy seksualnej w dzieciństwie. W przypadku, molestowania i próby gwałtu wskaźniki te kształtują się na równie wysokim poziomie (ok. 40%). Natomiast wśród mężczyzn największe prawdopodobieństwo wystąpienia PTSD istnieje w przypadku choroby (18%) lub wypadku (15%) zagrażających życiu” – dodaje prof. Maja Lis–Turlejska.
Wydaje się, że Polacy dużo częściej, niż inne społeczeństwa są zagrożeni wystąpieniem zespołu PTSD: jego objawy występują nawet u co siódmego badanego (10–16% - w zależności od metody badawczej). Dla porównania, wskaźnik ten w USA kształtuje się na poziomie ok. 3%, w Australii ok. 1,5% natomiast w Szwajcarii ok. 0,1%. Zdaniem prof. Lis–Turlejskiej "nasilenie występowania PTSD w Polsce jest powiązane z traumatycznymi rysami polskiej historii, a w szczególności z doświadczeniami II Wojny Światowej. Ludzie w naszym kraju mogą być podatni na zjawisko transgeneracyjnego przekazywania traumy, czyli "przenoszenia" problemów emocjonalnych z pokolenia na pokolenie. Jak wynika z zagranicznych badań, dzieci osób, które doznały poważnej traumy podczas wojny, w większym stopniu są narażone na rozwój PTSD."
Wykład "Traumatyczne zdarzenia i ich skutki psychiczne" odbędzie się 30 maja 2006 roku w auli Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego – ul. Stawki 5/7, godz. 15.15. Wstęp wolny.
Źródło: inf. wł.
Zobacz więcej wiadomości
Żaden Czytelnik nie napisał jeszcze swojego komentarza. Napisz swój komentarz