Gorące wiadomości

Nadmiar testosteronu może być przyczyną autyzmu

Powodem klasycznej postaci autyzmu u chłopców jest supermęski mózg - twierdzą uczeni z Cambridge University.

Odłóżmy na bok polityczną poprawność. Są niezbite dowody na to, że mózg kobiety i mężczyzny różnią się budową i inaczej przetwarzają informacje. Pierwsze systematyczne badania nad płcią mózgu przeprowadził w 1882 r. Francis Gatton z South Kensington Museum w Londynie. Już wtedy naukowiec odkrył, że mężczyźni źle znoszą ostre, świszczące dźwięki, lepiej niż kobiety radzą sobie z pracą w stresie i są mniej wrażliwi na ból. Z czasem różnic pojawiało się więcej. Obecnie uważa się, że kobiety są przystosowane do empatycznego odbierania świata. To oznacza, że kluczowe znaczenie mają dla nich związki z innymi ludźmi i odczytywanie ich emocjonalnego stanu. Mężczyźni tymczasem poznają świat z poziomu analizy. Chcą zrozumieć, jak coś funkcjonuje i jakie rządzą tym reguły. Wieloletnia obserwacja dzieci chorych na autyzm i fakt, że chłopcy częściej na niego cierpią (2-4 razy) pozwoliła naukowcom z brytyjskiego Centrum Badań nad Autyzmem wysnuć wniosek, że zaburzenie to jest wynikiem skrajnie męskiego mózgu tych dzieci.

Autyzm jest zespołem zaburzeń (o bardzo różnym, w zależności od dziecka, stopniu nasilenia) występujących już we wczesnym dzieciństwie - między pierwszym a trzecim rokiem życia dziecka. Cechą charakterystyczną autystycznych dzieci są nieprawidłowości w kontaktach społecznych. Czasami maluchy nie mają żadnego kontaktu uczuciowego z innymi ludźmi. Problemem są też zaburzenia mowy, słabe rozumienie poleceń opiekuna itp. Dzieci autystyczne wykonują różne przymusowe czynności i silnie przestrzegają rytuałów.

Dotychczas nie odkryto jednoznacznej przyczyny autyzmu. Wiadomo, że za część zaburzeń odpowiadają geny, a także komplikacje okołoporodowe (np. niedotlenienie dziecka). Leczenie autyzmu polega głównie na długoletniej psychoterapii i stopniowej socjalizacji dziecka.

Klasyczny autyzm znacznie częściej przytrafia się chłopcom. Dlaczego tak się dzieje?

- Zrozumienie związku tej choroby z płcią może okazać się kluczowe dla odkrycia jej przyczyn - mówi Simon Baron-Cohen, autor pracy opublikowanej w dzisiejszym numerze tygodnika "Science". - Wiemy, że mózg mężczyzny jest średnio o blisko 10 proc. większy niż mózg kobiety (tę różnicę widać już u chłopców). Jednak obie półkule mózgowe panów kiepsko ze sobą współpracują - twierdzą uczeni. Kobiety mają więcej połączeń nerwowych między półkulami. W związku z tym przepływ informacji jest u nich obszerniejszy i szybszy. Wiadomo też, że im więcej jest tych połączeń, tym lepsza i płynniejsza jest mowa. I rzeczywiście, badania dowiodły, że trudności językowe u mężczyzn występują trzykrotnie częściej niż u kobiet. Neurony w mózgu dzieci chorych na autyzm współpracują ze sobą tylko na krótkich odcinkach, co powoduje, że przekazywanie informacji między półkulami jest słabe. Tymczasem np. empatia (charakterystyczna dla kobiet) wymaga współpracy ze sobą informacji z wielu różnych części mózgu.

Płeć mózgu można określić za pomocą specjalnych testów. Oprócz tych popularnych, które można znaleźć w internecie, naukowcy dysponują bardziej naukowymi metodami. Brytyjczycy postanowili wykorzystać testy do określenia płci mózgu chłopców cierpiących na klasyczną formę autyzmu, a także na jedną z jego odmian - zespół Aspergera. - Okazało się, że dzieci te mają wręcz ekstremalnie męskie mózgi. Brak żeńskiego pierwiastka spowodował, że dzieci nie przejawiały jakiejkolwiek empatii w stosunku do otoczenia, a ich umysł był dosłownie ślepy na emocje. Charakterystyczne zachowanie chłopców autystycznych, jak np. uporczywe powtarzanie pewnych czynności, ogromna koncentracja ukierunkowana na wychwycenie i zlikwidowanie najmniejszych zmian otoczenia, też są ewidentnymi cechami supermęskości mózgu - podkreślali uczeni.

Co zatem popycha mózg chłopca do wejścia na ścieżkę autyzmu? - Tym czynnikiem są męskie hormony, czyli androgeny (w tym testosteron) - uważają uczeni. Są one produkowane przez jądra męskiego płodu. Maluch zostaje poddany działaniu ogromnej dawki testosteronu. Jego poziom przez cały okres płodowy chłopca jest czterokrotnie wyższy niż później (jedynie w okresie dojrzewania osiąga podobnie wysoki poziom). Brytyjscy naukowcy podejrzewają, że u chłopców autystycznych poziom testosteronu jest jeszcze większy. Tymczasem hormon ten wpływa zarówno na funkcjonowanie mózgu, jak i jego budowę. Pod jego wpływem komórki nerwowe mogą np. wejść na ścieżkę zaprogramowanej śmierci (apoptozy), czy tworzyć nowe połączenia z innymi neuronami. Jak widać, rola tego hormonu jest nie do przecenienia, ale co za dużo, to niezdrowo. Naukowcy nie wiedzą, skąd bierze się nadmiar testosteronu. Może zaburzeniom podlegają geny odpowiedzialne za produkcję testosteronu? A może poziom hormonu jest prawidłowy, tylko jest zbyt dużo receptorów, do których pasują cząsteczki testosteronu? Pozostaje też pytanie o dziewczynki. One przecież też chorują na autyzm. - To bardzo ciekawe pytanie, ale nie znam na nie odpowiedzi - mówił autor badań Simon Baron-Cohen. - Najwyraźniej czynników wywołujących zaburzenia autystyczne jest wiele. Będziemy się starali sukcesywnie je poznawać - podsumował uczony.

Źródło: Gazeta Wyborcza


Zobacz więcej wiadomości



Żaden Czytelnik nie napisał jeszcze swojego komentarza. Napisz swój komentarz