Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Z wiekiem stajemy się coraz szczęśliwsi

Autor: violla   Data: 2015-09-20, 17:17:46               

Chellunia> to nie są plany, a raczej przyzwyczajenie się do pewnych ewentualności. Jeśli moja córka powie, że jej zależy na opiece i ja będę wiedzieć, że ma do tego warunki, to pewnie się zgodzę. Chodzi mi jedynie, że nie będę nic nakazywać, do niczego zmuszać, wzbudzać poczucie winy ani szantażować. Podobno wychowujemy do 14-go r.ż. a potem to juz tylko zbieramy owoce. Jeśli tak jest, to ja mam jedynie rok wychowania i jak wychowam, tak będę miała na przyszłość. Niestety to jest szczera prawda.
Chellunia> nie wiem jak sobie poradzę z samotnością i tęsknotą, ale nie będę robić mojej córce wyrzutów, nakazywać i zakazywać bo za bardzo ją kocham. Tego jestem pewna, bo o tym głównie miał być mój post.... a się nieco rozlazł. Słowa z Biblii przytoczyłam i wiem, ze chodzi o patologie i uzależnienia miedzy pokoleniowe, ale nasunął mi się ten fragment, bo moja mama jest b.wierząca i często czyta Biblię przytaczając niejednokrotnie jakieś słowa. A skojarzyły mi się gdyż mamy zachowanie, czyli usilna próba wymuszenia opieki od dzieci, jest przeze mnie odbierana jako forma uzależnienia. Np. mam chory kręgosłup i lekarz powiedział, że kategorycznie nie wolno mi m.in. dźwigać- jeśli nie chcę spędzić starości na wózku. Gdyby moja mama znieruchomiała, to ja będę potrzebować pomocy kogoś, na moich brani nie mogę liczyć. Pomoc będę musiała wynająć, bo sama mamy nie dam rady dźwigać. Mama takiego czegoś nie akceptuje, bo nikt obcy nie ma jej oglądać nago, szwendać się po jej domu i inne takie. Niestety ja pewnych rzeczy nie przeskoczę, choćbym chciała, a mama sprzeciwia się kategorycznie. Jak ja to mam odbierać: jako chęć zawładnięcia mną, zagarnięcia tylko dla siebie, czy jako egoizm, próba uzależnienia mnie od niej, czy inny niezdrowy układ?
Zrobię wszystko co w mojej mocy przecież, ale pewnych rzeczy nie mogę jej obiecać (choćby tego, że nie wynajmę nikogo obcego do pomocy) i wypominanie mi tego jest nie tylko krzywdzące, ale chore. Dlatego przypomniał mi się ten fragment Biblii.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku