Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Niewinny

Autor: milk4c   Data: 2007-02-21, 00:07:35               

Pani Zuzanno,
to odpowiedź, której szukam. To nie depresja jak mi się wydawało. Ja jestem obrażona na cały świat za to, że teraz muszę prowadzić "dorosłe" życie i nikt mi już nic nie daje. Ciągle wydaje mi się, że to się jutro skończy, siedzę na walizkach, jak w hotelu i czekam, aż jutro wrócę do najukochańszej Mamy i wszystko będzie jak dawniej. Czekam, bo wydaje mi się,że to jakiś sen. A przecież dziecko i męża.Zostałam wyrwana na siłę i przesadzona do innej doniczki. Jestem Niewinną. Czy dla 23-letniej "Niewinnej" jest szansa? Jak Niewinny ma wydostać się z kokonu i przeistoczyć w motyla?Pozdrawiam!

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku