Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Prezent. P r e z e n t.

Autor: Adamos325   Data: 2021-03-11, 22:59:00               

Sorry Fatum, że musiałaś trochę dłużej czekać... Ale zbierałem myśli ;)

Zacznę od końca. Co do Włodawca i wybaczania, z chęci ulżenia sobie, nie czytałem tego artykułu, może jeszcze to zrobię :), i podłączenia tego jeszcze pod chrześcijaństwo - to ma on trochę rację..., tak też może być, choć to jest trochę podejście świeckie, połączone z chrześcijaństwem - bo... w chrześcijaństwie nie wystarczy samo wybaczenie, potrzeba jeszcze zadośćuczynienia za krzywdy, wtedy jest pełnia. Ale jeśli to ja jestem pokrzywdzony i wybaczam - bo chcę żyć szczęśliwie lub czuję się kimś lepszym..., tak też może być, choć jest na to inne przykazanie ;) - to tak też może być... Pewnie to zależy jeszcze od krzywdy? - jeśli krzywda jest nieduża, to łatwiej nam wybaczyć, ale jeśli większą, wtedy trudniej. Niektórzy mogą uważać nawet takie wybaczenie za niesprawiedliwość. Ale jeśli też komuś pomaga odpuszczenie winy komuś, z racji chrześcijaństwa i własnego przez to komfortu - to dlaczego z tego nie korzystać? Bóg na pewno jest za naszym dobrem i szczęściem.

Teraz - co do forum i Ciebie Fatum. Nie za bardzo lubię się wypowiadać w takich sprawach ;) - no ale spróbuję ;) Po pierwsze, lubisz czasami zaczepiać inteligentnie ludzi, w ich słabych punktach - to fakt. Przez to czasami niektórzy "słabsi" mogą czuć się rozdrażnieni ;) - inni, jak np. Tulu, sobie z tym radzą, ale też mają granicę, czasami robią się zmęczeni lub już im się nie chce, kręcić kołowrotka - wtedy rezygnują. Ja też na początku trochę wpadałem w tę pułapkę, za bardzo zależało mi na zdaniu innych - ale teraz jestem sobą, zdystansowałem się, na co mam siłę, ochotę i wiedzę odpowiadam - inne rzeczy pomijam milczeniem ;)
Teraz co do suszy i mizerii na forum, która czasami się rozkłada - tak myślę, rozumowo, że ludzie w pierwszej kolejności szukają tu zrozumienia i porad psychologicznych - a nie kłótni, żartów, podstępów i chrześcijaństwa. Oczywiście, czasami można coś wtrącić, ale tylko czasami, bez przesady i natręctw. Jeśli będziemy się tego trzymać - to na pewno ludzie będą tu przychodzić i chętnie rozmawiać, dzielić się swoimi problemami i szukać porad. Jak np. teraz - jeśli robi się spokojniej i merytorycznie, ludzie przychodzą, piszą - a jeśli się kłócimy lub piszemy od rzeczy, bo np. tak uważamy i tak musi być! - to ludzie też rezygnują i nie wchodzą na nasze wąskie i zaśmiecone podwórko...
Ty mi Fatum w niczym nie przeszkadzasz, jesteś inteligentna, lubię Cię czytać, masz też wiedzę, doświadczenie i jesteś już weteranem na tym forum, a więc niezastąpiona ;) - ale czasami mogła byś trochę przystopować i mniej się odgryzać innym, powiedzieć sobie "jestem mądrzejsza", nawet gdy Cię atakują - ale Tobie nie za łatwo to przychodzi..., jesteś elokwentna i lubisz wypowiadać swoje zdanie i przedstawiać swój sposób widzenia - nawet bezpardonowo. Wśród profesjonalistów tak można postępować, wytykać błędy - ale wśród osób z bagażem i szukających wsparcia, pomocy - lepiej ugryźć się w język, bo to zniechęca... Jak będziemy rozmawiali merytorycznie i na temat - myślę że forum będzie gorące, gwarne, mądre, aż iskry będą strzelały - do nieba ;)

No, na razie chyba wystarczy. Jako moderator - będę w dalszym ciągu obserwował to forum i trzymał za niego kciuki - a czasami się wypowiadał :)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku