Forum dyskusyjne

RE: Problemy w domu rodzinnym Blanka

Autor: mimbla1   Data: 2024-05-18, 13:26:15               

@Blanka
"Ostatniego lata odkurzałam na kolanach chodnik z sierści po psie którego przywiozła a ona przeszła przeze mnie, mówisz że już wyjeżdżają po chcą jeszcze na gofry pojechać. "

Przywiozła psa, sierść na chodniku a bratowa ma to gdzieś i jedzie na gofry?
Nie Twój dom i nie Twój chodnik, nie zapraszałaś jej, pies też nie Twój - czyli nie jest Twoim obowiązkiem sprzątanie chodnika. Taki drobiazg niby, ale pokazuje Cię w roli, o której piszesz. Sama, z odruchu w tą rolę wchodzisz. I oczekujesz że Cię ktoś doceni? Zapomnij...
Jak byś ten chodnik zostawiła w spokoju, to rodzice by zauważyli, sami musieli sprzątnąć i tym samym jest szansa, że by coś zauważyli w związku z tym własnym wysiłkiem włożonym w sprzątanie. Połączyli wizyty bratowej z koniecznością solidnego sprzątania po tejże wizycie na przykład. Ogólnie podejście: bratowa zachlewia Ty NIE SPRZĄTASZ mogło by się okazać twórcze. Ale uwaga: nie sprzątasz z uśmiechem, bez czynienia uwag bratowej, tworzony przez nią chlew omijasz z lekkością rusałki i anielską cierpliwością. I czekasz na efekty. Jest to oczywiście kropla w morzu potrzeb i tylko jakaś tam wizja. Żebyś zauważyła, że wbrew pozorom coś możesz zmienić bez kłótni i szarpaniny. Po prostu odpuszczając robienie czegoś, co nie jest wcale Twoim obowiązkiem.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku