Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Tylko jedno spotkanie z asystentką zdr... (2)
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (253)
- Wydajemisie (89)
- Ku czci Ś.P. Adamosa325 (10)
- Nowy temat do dyskusji, zapraszam wszy... (23)
- Boje sie (3)
- Asystent zdrowienia (6)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (916)
- Nieudane relacje partnerskie (12)
- Psychoterapia online na NFZ (2)
- Relacja z dziewczyną (12)
- Fajny ksiądz (17)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
- Autor: mimbla1 Data: 2024-01-29, 13:46:51 Odpowiedz
A tego co będzie po Twojej śmierci to nie wiesz, tylko możesz przypuszczać.
To, co wyrzucasz, to z pewnego punktu widzenia są źódła historyczne dla przyszłych pokoleń. Nawet jeśli nie masz dzieci jakąś rodzinę masz - nie jest wykluczone, że w tej dalszej rodzinie ulęgnie się jakiś pasjonat historii albo ogólnie albo maniak genealogii. Dla którego świadectwo szkolne Twojego ojca będzie (jeśli go nie wyrzucisz) zachwycającym znaleziskiem. Jeśli nie musisz - nie wyrzucaj. Jeśli masz ciut wolnego czasu - uzupełnij o to, co wiesz czy pamiętasz, opisz zdjęcia i zostaw. Bo są to zabytki kultury materialnej. I wcale nie wiesz, czy po Twojej śmierci ktoś to wyrzuci czy wręcz przeciwnie w zachwyt wpadnie że znalazł i sie zachowało, w ramki oprawi i będzie zachwycony. - Autor: dary886 Data: 2024-01-29, 08:37:48 Odpowiedz
Witam Wszystkich,
Ma ktoś jakąś radę co zrobić ze starymi zdjęciami np. po ojcu z wojska, jego dalszej rodziny itd. Jestem po 40-tce i raczej nie będę mieć już dzieci a jeżeli byśmy się zdecydowali adoptować dziecko, to ono raczej gdy dorośnie zacznie interesować się swoimi korzeniami. Czuje się trochę jak likwidator bo po mnie już nikogo nie ma. Na wielu zdjęciach są osoby, które by jeszcze rozpoznał mój zmarły ojciec.
Jakieś znaleziska po dziadku typu świadectwa ze szkoły, książeczki zdrowia itp zaczynam powoli wyrzucać bo i tak to ktoś wyrzuci po mojej śmierci.