Forum dyskusyjne

RE: Wrogi stosunek do ojca

Autor: CzarnaOwca   Data: 2023-05-03, 16:32:51               

Mama niestety jest ofiarą. Kiedyś zarzuciłem jej, że nie broniła nas przed wariatem, ale czasy były inne, a ojciec niestety był apodyktyczny i dla niej. Z mamą mogę szczerze rozmawiać, jest zrównoważona i wspierała mnie jak ostatecznie wyniosłem się z domu.
No niestety, jestem pamiętliwy i potrafię z głowy wymieniać wszystko co mi zrobił albo powiedział. Swoje zdanie na temat dzieciństwa i młodych lat jasno wyraziłem i zapowiedziałem, że skoro w sprawach dla mnie ważnych była zasada "każdy sobie rzepkę skrobie", to rodzina będzie od święta (czyli dwa razy w roku). Wprost powiedziałem ojcu, że jedyne o czym myślał w moim dorosłym życiu to jak ściągnąć mnie do domu. Najpierw "bo daje Ci na studia", a potem "bo dziadkowie tęsknią" czy "trzeba pomóc w takiej robocie".
Najbardziej rozbraja mnie argumunet "nikt Tobie niczego nie kazał". Osoba która nie miała tresury w domu nie zrozumie, dlaczego dorosły facet był naginany do swojej woli, bo miał wbite do łba jakieś poczucie obowiązku.
PS. Ojciec już mówi bratu, jak ma wychowywać wnuki.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku