Forum dyskusyjne

RE: Wrogi stosunek do ojca

Autor: CzarnaOwca   Data: 2023-05-02, 23:50:13               

Mam do siebie pretensje, bo z dzisiejszego punktu widzenia zauważyłem, że wystarczyło się stawiać i być może teraz nie miałbym tylu pretensji. Linia obrony ojca jest taka, że on niczego nie nakazywał w życiu dorosłym, tylko sugerował.
Mam pretensje, że miał gdzieś mój rozwój i to co ja chciałem. Z jednej strony wymagał nadambicji jeśli chodzi o naukę, z drugiej strony imponowało mu wiejskie życie. Z jednej strony naciskał na doktorat, a z drugiej bez przerwy wymagał przyjazdów do domu. A wiedział, że wsi nigdy nie lubiłem i wolałem miasto. Na studiach był argument finansowy, ale jak zacząłem pracować to było granie na uczuciach.
Dopiero koło 30 roku życia zrozumiałem, że jest to frustrat i egoista, który zepsuł mi najlepsze lata życia. Jeszcze przyznał się, że on za młodu taki prorodzinny nie był i sobie podróżował, a mnie wiecznie ściągał do domu z byle powodu i takie miałem wakacje na studiach.
Powiedziałem mu prawdę, jakim tak naprawdę jest ojcem i najchętniej bym się z nim nie widywał.
Podam jeden fakt. Kiedyś miałem kryzys w pierwszej pracy i rozważałem powrót do domu i o tym mu powiedziałem. Matka potem doniosła mi, że ojciec już otwierał szampana i liczył, że wrócę na wieś.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku