Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Metoda na stres chroniczny?

    Autor: bielik   Data: 2023-03-31, 11:51:38               Odpowiedz

    Witam,

    Proszę o ocenę czy to co sobie wymyśliłem może mieć sens. Chodzi o metodę radzenia sobie z przewlekłym stresem.

    Pomyślałem, że skoro stres chroniczny ma podobne skutki jak stres chwilowy, wynikający z konkretnego chwilowego zagrożenia, lub inaczej mówiąc oddziaływuje na organizm w taki sam sposób, to może możliwe jest oszukanie stresu chronicznego przez znalezienie się w sytuacji kontrolowanego, dużego stresu chwilowego i wywołanie następującej po nim ulgi i euforii, aby zniwelować działanie szkodliwych hormonów, itp.

    Czyli, np. jeśli znajduję się w chronicznej sytuacji bez wyjścia, to aby zniwelować długotrwały stres, robię sobie jakiś ekstremalny sport, aby przeżyć stres i euforię, gdy ten stres minie.

    Zakładam, że organizm reagując hormonalnie, enzymatycznie, itp. na pokonany stres chwilowy i wydzielając hormony pozytywne przy okazji jednocześnie usunie oddziaływanie stresu chronicznego na organizm.

    Co o tym sądzicie?



    • RE: Metoda na stres chroniczny?

      Autor: pawalec   Data: 2023-03-31, 17:13:36               Odpowiedz

      Myślę, że to bardziej zależy od człowieka, co działa u niego na stres, mi zalecano właśnie sport i inne aktywności, co kompletnie nie działało, nie umiałem się skupić na niczym mając z tyłu głowy poważny problem. U mnie zwyczejnie miarka sie przebrała, w którymś momencie było tego za dużo i stałem się dużo bardziej odporny na stres. Więc mechanizm który opisujesz zadziałał długofalowo - mocny stres spowodował, że mniejsze nie mają dla mnie znaczenia. Ale konkretną metodę, czy to będzie sport, hobby, wolontariat, czy granie w irytującą grę to trzeba już zobaczyć jak się w tym czujesz.



      • RE: Metoda na stres chroniczny?

        Autor: bielik   Data: 2023-03-31, 22:21:16               Odpowiedz

        Myślę nie o zwykłym sporcie czy ruchu. Musi być to sport czy działanie na tyle mocne, aby wyzwalało dużo chwilowego napięcia i stresu, a jednocześnie było do kontrolowania pod względem bezpieczeństwa. Hmmm, na przykład wspinaczka, downhill na rowerze, kiting, itp.

        Myślę sobie, że w takich sportach nie ma mowy, aby w ich trakcie było cokolwiek z tyłu głowy. Po prostu skupienie i adrenalina musi być bardzo duże. I wtedy po zwycięskim zakończeniu "sesji" przychodzi "nagroda", która rozpuszcza stres zarówno ten ostatni jak i przy okazji chroniczny.

        Ale nie znam się aż tak na działaniu stresu w organizmie i być może błądzę.

        Pytanie czy takie poddawanie się stresowi krótkotrwałemu związanemu z konkretnym zagrożeniem też nie zostawia potem skutków mimo otrzymania nagrody i wydzielenia hormonów szczęścia.