Forum dyskusyjne

RE: Czy ktoś się wstydził na terapii?

Autor: 124she   Data: 2022-08-13, 13:12:04               

"A na zewnątrz się wstydziłem za moje życie, któregonie było po prostu bo je zawiesiłem na czas leczenia. Się wyleczę i zacznę żyć.."

To nie wydaje się być najlepszym pomysłem... ja mam takie podejście, że robię co mam robić (chcociaż nie widzę w tym sensu) na wypadek, że jednak coś mi pomoże i zacznie mi się chcieć żyć to żebym miała takie życie jakie chcę. Ale nawet jeśli Ty nie robiłeś tego co powinieneś to wiesz nawet w ciągu jednego roku można diametralnie wszystko zmienić.

Ja mam takie zdroworozsądkowe podejście do psychoterapii niestety nie wszystkie są dobre i się udają. Ja od tej pierwszej babki uciekłam, szybko się zorientowałam, że coś jest nie tak, nawet na tym forum pamiętam pytałam czy to tak powinno wyglądać, wiadomo, że to było przykre doświadczenie, bo miałam zaufanie duże do tej osoby:( Później się dowiedziałam, że do tej samej osoby chodzi przyjaciel mojej przyjaciółki i to jakieś ponad 10 lat... i ogólnie w opinii osób bliskich to nie pomaga mu a raczej pogłębia problemy. Ale więcej znam pozytywnych przykładów terapii, ktoś tam poszedł powodu relacji trudnych z mamą, ktoś z powodu porzucenia przez ojca rodziny, ktoś inny, że się stresuje wszystkim i szybko poszło (kilka miesięcy) i pomogło.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku