Forum dyskusyjne

RE: Co jest ze mną nie tak ? Jestem wynalazcą

Autor: wojtek90   Data: 2022-07-10, 11:08:19               

Na początku był to lęk przed nawiązaniem kontaktu z kobietami, a jak mi coś nie wyszło gdy próbowałem to wieczne obwinianie się, aż się znienawidziłem, czułem się fatalnie. Z tym sobie poradziłem na terapii właśnie, od tamtej pory wiem, że druga strona też ma uczucia, potrzeby, wątpliwości, już się tak nie boję. Potem jak to na terapii wychodziły inne rzeczy, lęk przed czerwienieniem się podczas rozmów, przed publicznym wygłaszaniem czegoś, czytaniem na głos, kołatanie serca gdy usłyszę swoje imię nawet. Z tym też lepiej, chociaż gdy widzę wzrok innych skupionych na mnie podczas jakiegoś zebrania to mam puls przynajmniej 120. A w gronie przyjaciół chill. Zacząłem się interesować, doświadczać, czasem wystawiać się na próbę i patrzeć jak zareaguję w danej sytuacji, opowiadać o tym na sesji. Kręciło mnie to, tak jak zaczęło mnie kręcić bycie w centrum zainteresowania lekarzy, jak ktoś mnie "badał", jak fizjoterapeci dotykali, rozmawiali, jak był ktoś, ktokolwiek, boję się że zostanę sam...kurde, właśnie się sam analizuje.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku