Forum dyskusyjne

RE: Toksyczna miłość przez internet. Aktywny......

Autor: Aktywny   Data: 2022-07-11, 14:38:37               

Nie mogłem tego zrozumieć w swojej głowie, jak można było być ze sobą prawie pięć lat w kontakcie i ani razu się nie spotkać...
Mówię oczywiście o moim kontakcie, z czatu, z kobietą.
Ona na imię ma Kasia i jest z Poznania, o ile to jest prawda.
Tak mi powiedziała.
No i gdzieś mieszka blisko stadionu Lecha Poznań, na Bułgarskiej.
Tyle wiem od tej kobiety.

No a trafiłem na nią na czacie telefonicznym i potem rozmawiałem telefonicznie.
Ona często dzwoniła, codziennie do mnie.
Mogłem oczywiście z nią zakończyć kontakt już nawet po roku, ale miałem zawsze nadzieję i byłem z tą myślą, że "może się uda i realnie poznam tę kobietę".
Ja jeszcze miałem dla niej długo cierpliwość, ale z czasem ta cierpliwość się kończyła.
No a ona pewnie to wykorzystywała i się śmiała, że "miała kontakt z jakimś, naiwnym gościem... ".
A skąd mogłem wiedzieć, kto to był, jak nigdy na oczy nie widziałem tej kobiety?
Każdy może udawać, w sieci i na czatach, bo to jest na odległość.

Ja na miejscu tej kobiety, dawno bym sobie odpuścił kontakt z kimś, z kim nie mógłbym się spotkać realnie i nie mógłbym porozmawiać na żywo.
Bo to z czasem też robi się denerwujące i żenujące.
A ta kobieta to mało tego, że ona udawała i nie chciała się spotkać realnie, to też brak od niej było dla mnie szacunku.
No, jeżeli się okłamuje i źle traktuje drugą osobę, to też nie okazuje się szacunku.

Dużo by jeszcze o tym mówić, a szkoda zachodu.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku