Forum dyskusyjne

RE: Miłość i zazdrość cd.

Autor: Adamos325   Data: 2022-12-07, 23:11:03               

Trochę żeście mnie dziś rozkręcili - więc jeszcze coś napiszę na temat który sam wywołałam - jakie jest moje zdanie.

Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Kiedy do Ciebie wróci, jest Twoje. Jeśli nie, nigdy Twoje nie było.

Tak myślę i sądzę, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi... Bo... według mnie też może być tak: Może być miłość, namiętna, szalona, głęboką, ktoś kogoś KOCHA szczerze i naprawdę. Ileś tam lat... Ale też człowiek się zmienia... - i ta miłość i namiętność może trochę się skończyć, wypalić, z codziennieć, ulec tylko obowiązkom, rutynie - a żadnego ognia. Jeśli miłość jest bardziej spokojna, uczuciowa - to ona może dłużej trwać, długo... To tak trochę jak z wodospadem - jest piękny, robi wrażenie, spada z hukiem - ale jest krótki, tylko w jednym miejscu. Rzeka jest spokojna - ale płynie pięknie długo i czaruje... A wodospad dostarcza wzruszeń i wrażeń ;) Ale to jest też tak - że jak ktoś odchodzi od Ciebie i ma z Tobą dzieci, to też nie znaczy że on nigdy cię nie kochał... Przeciwnie, może kochał bardzo, jak ten wodospad - tylko sił i chęci i stałości mu nie wystarczyło, żeby być tą rzeką... Kochał pięknie - ale nie do końca. Pewnie, najlepiej jak jest wodospad i rzeka, ale zazwyczaj tak nie jest. Którą miłość wybieracie? Jako młody ja pewnie wybrałbym tę pierwszą - ale dziś, to tą drugą i piękne by było, potrzeba tylko trochę doświadczenia i chęci ;) Taka długa miłość z jubileuszami też jest piękna, niepowtarzalna - tylko właśnie, żeby to była miłość, czasami zachwyt, docenienie, pochwała, prezent - a nie rutyna i obowiązek...
Czasami też człowiek jest sentymentalny, doświadczy życia, jego trudów i wyzwań - a potem chciałby wrócić do tej pierwszej miłości - tylko zazwyczaj jest to już niemożliwe... Pewnie to też może się różnić w męskim i żeńskim odczuciu i przeżywaniu - zazwyczaj kobiety są bardziej stale i wierne. I to też trochę zależy od czasów w jakich żyjemy i od otoczenia, jaki ma na nas wpływ. Choć to też może być nasz głęboki i osobisty wybór... Może też zależy od wychowania? W młodości też czasami popełnia się błędy - z braku wiedzy i doświadczenia, a miłość jest ślepa :) Wtedy też uważam że lepiej być samemu i mieć spokój... Tak jak ja z Fatum, namiętność mnie ogarniała i brak przewidywania i doświadczenia ;)) Ale też myślę i moje byłe dziewczyny też tak czyją względem mnie - że przyjaźń między nimi trwa, a ja życzę im dobrze!!! I mamy że sobą kontakt..., choć są już mężatkami i mają dzieci

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku