Forum dyskusyjne

RE: Czy ja przesadzam?

Autor: verona1986   Data: 2022-06-19, 13:18:05               

Fatum...

Moja asertywność. Heh. Moja asertywność ujawnia się dopiero wtedy kiedy zaczyna mi się "ulewać".

Czyli:

Kiedy mam dość jak zawalam swoje obowiązki służbowe bo kolejną godzinę wysłuchuje problemów koleżanki. I tak kilka razy w tygodniu.

Kiedy mnie proszą żebym za nich coś zrobiła a sami siedzą na plotkach przy kawie.

Kiedy z językiem na brodzie lecę po pracy odebrać jego paczkę z paczkomatu, potem szybko zrobić obiad, zanieść mu obiad do pracy, pomagam mu w jego pracy, potem jedziemy załatwić jakąś jego sprawę i padając ze zmęczenia wracam wieczorem do domu a tam naczynia do pozmywania, pranie do prasowania etc.

Wtedy mi się ulewa. Wtedy dopiero włącza mi się asertywność. I złość, bo czuję że moje granice są przekraczane. Ale przecież sama na to pozwalam.

Bo w każdej relacji muszę "zasłużyć" na sympatię.
Robię dla innych dużo, kosztem siebie.
Dlatego jestem taką lubianą osobą :)
Frajerka. Ot co.
A frajerki się bardzo lubi i ciągnie się z nich ile się da ;)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku