Forum dyskusyjne

RE: Epimeteusz-Prometeusz

Autor: mimbla1   Data: 2022-06-14, 14:38:38               

Anielaa, ja nigdy swojego maila nie upubliczniam, co do zasady i ona obowiązuje bez wyjątków. Za idiotyczne pomysły fatum nie czuje się odpowiedzialna, zresztą skasowałam żeby śmietnika nie robić.
Co do siły to nie jest to takie proste, przynajmniej w mojej ocenie. Ja latami funkcjonowałam w podobnej niespójności, czułam się słaba a sygnały do ludzi wysyłałam o swojej sile. I to nie do końca chyba da się opisać tak, że "nawet nie próbuje". Lęk w stosownym nasileniu może zablokować totalnie, to pamiętam. I może się zdarzyć tak, że nie zadziała ogólne twierdzenie, że "człowiek dopiero wie jaki jest silny jak siły potrzebuje". Siła bowiem ma kierunek ale i zwrot, przy lękach ten zwrot jest nie tam, gdzie by należało. Siła jest ale się jej nie daje skierować tam, gdzie by się chciało i gdzie by należało. Tak jak to pamiętam ze swojego życia.

Wiesz, piszę uczciwie, zgadzam się z Wolka w tym, co pisze o terapii w znacznej większości, choć nie jestem tak radykalna i zapewne jakieś pomniejsze sprawy mogły być przez nas różnie oceniane czy ujmowane. Ale podstawową zgodność mamy na pewno i płaszczyzna porozumienia wyszła nam spontanicznie i naturalnie.


Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku