Forum dyskusyjne

RE: Perturbacje w związku - trzeźwe spojrzenie

Autor: mrrru   Data: 2022-06-08, 14:47:37               

fatum,

Myślę, że TD Ci wyjaśniła jak to jest z pisaniem o innych osobach. Szanujemy swoją prywatność, prawda? Po pierwsze, nie mam autoryzacji zainteresowanych osób na informowanie internetu o nich. Po drugie nie widzę potrzeby. Po trzecie, nie jestem na terapii, a Ty nie jesteś moim terapeutą.

Pytanie nie zdenerwowało. Właściwie to w ogóle mnie internetowe rozmowy nie denerwują. Trochę inaczej było z tym dziadkiem. Samo w sobie to było takie Fatumskie objawienie, czyli żadna nowość, też do zignorowania.
Ale potem wyprodukowałem sobie bardzo bolesną perspektywę, w której to ten kochany dziadek zginął pod kołami samochodu wypychając wózeczek, by mnie uratować. A Ty mi sadzisz, że go nie lubiłem. I to było ZŁE i bolesne. I wtedy zrozumiałem, że tego typu bleblane twierdzenia są naprawdę ZŁE. I nie ma tak, że "pozwól mi pisać jak lubię", bo na takie bezsensowne zło nie ma zgody. I tutaj się niestety zgadzam z Tuluzką, że nie powinnaś.
Bo mogą kogoś serio urazić. W konsekwencji masz szlaban u mnie na wszelkie informacje na temat moich bliskich i znajomych. Cenię wolność słowa bardzo, ale wolność się różni od samowoli odpowiedzialnością.

No.

Co do KK - to tylko wyjaśnienie, dlaczego w naszym społeczeństwie kobiety mają, jak mają. To się wciska w czasie wychowywania, lekcji religii i przez póki co - większościowy udziału katolików wychowanych w ten sposób w społeczeństwie. Ale to się zmienia, z różnych powodów. Sądzę, że też jakoś byłem pod tym wpływem.

Mieszkam w PL. :-)

Nie "jestem tutaj". Zwyczajnie czytam i piszę, bo lubię.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku