Forum dyskusyjne

RE: Perturbacje w związku - trzeźwe spojrzenie

Autor: mrrru   Data: 2022-06-05, 17:06:15               

Mimblo,

Co do Pottera - to można przeczytać recenzję albo jakiś wyrwany z kontekstu fragment. Albo stwierdzić, że jak tam jest o czarach, to jest to z definicji złe. A potem iść pikietować przed kinem, albo palić książki na stosie. :-)

Zastanawiałem się w kontekście ofiar przemocy np. nad pracą nad przekonaniem "To jest moja wina".

Przyjmuję jednak, że rzeczywiście to może być niebezpieczne w przypadku posiadania mechanizmów obronnych. I trącania strun, które już nie powinny brzmieć.

Pozostaje pytanie, czy sama metoda może być wykorzystywana przez takie osoby do pracy nad mniej istotnymi przekonaniami, nie mającymi takiej konotacji emocjonalnej?

--
To trudne pytanie i najprostsza odpowiedź brzmi "nie wiem". Nie mam odniesienia jako dziecko szczęścia. W ogóle nie wiem, czy tu można mówić o wybaczeniu, bo w pewnym sensie oznaczało by to rozgrzeszenie sprawcy.
Gdzieś czytałem, że wybaczenie to uwolnienie - ale czy można się uwolnić od siebie?
(w sensie bycia tym, kim się jest z powodu przemocy)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku