Forum dyskusyjne

RE: Matka codziennie bardziej mnie dobija co robić? ;(

Autor: Adamos325   Data: 2022-05-15, 23:05:44               

Witaj. Wiem, rozumiem - jesteś trochę rozgoryczona - że matka Cię nie docenia..., może nie jesteś doskonała, ale starasz się, masz swoje wartości, zdolności, talenty - i gdyby matka to zauważyła, doceniła, powiedziała choć od czasu do czasu jakieś dobre słowo, pochwałę - na pewno dodało by Ci to sił i na pewno jeszcze bardziej byś się starała, czuła byś się kochaną, docenianą - a tak to trochę Ci tego brakuje... Czasami czara goryczy się przelewa. Każdy pragnie być kochany, doceniany, tym bardziej przez najbliższe osoby, najbliższą osobę, matkę - i choć od czasu do czasu usłyszeć dobre słowo, przytulenie, kocham Cię - nawet tak bezinteresownie, za to, że jesteś, że istniejesz, że starasz się. Niestety, matka tego nie robi, oczywiście, to jej błąd - ale jest w niej jakaś blokada, że bardziej docenia Twoją siostrę. Czasami matka, rodzice faworyzują jedno z dzieci, częściej może matka - które wydaje im się piękniejsze, zdolniejsze, milsze. Nawet ostatnio znajoma dziewczyna mi mówiła - że jej babcia miała 6 dzieci, dwoje kochała, doceniała, a innych nie. Nie wiem jakie są psychologiczne motywy takiego działania - ale jakieś są... i na pewno dobre to nie jest. Każde dziecko powinno się kochać jednakowo - ale niektórzy rodzice tego nie potrafią, nie dorastają, mają też swoje braki, ograniczenia. Choć Twoje pragnie może być bardzo duże - niestety, nic temu nie zaradzisz, drugiej osoby nie zmienisz, tym bardziej dorosłej, która Cię wychowuje. Jest, może być w tej osobie jakąś blokada, wynikająca ze wcześniejszych przeżyć lub coś podobnego.

Cóż możesz zrobić? - brak uczucia będziesz czuła, może jeszcze długo... - ale możesz starać się być bardziej samodzielna, brać sprawy w swoje ręce - pomimo gorącego braku tego docenia. Niektórzy rodzice dopiero po latach się potrafią to tego przyznać, kiedy zobaczą że stałaś się kimś i przeprosić. Może też nie jest aż tak bardzo źle - wystarczy mała inicjatywa z Twojej strony, dłuższa, bez zbytnich grymasów ;) i matka to zauważy. Czasami my też mamy zbyt duże oczekiwania, np. zazdrościmy siostrze - i stąd powstaje nasza blokada. Na koniec przykład z mojego życia - ja też gdy byłem nastolatkiem, rodzice, matka bardziej faworyzowali mojego brata, może nie przesadnie - ale jako wrażliwe dziecko czułem to, mówili, że jest zdolniejszy, pracowity. Ale później wziąłem się za siebie, wziąłem sprawy w swoje ręce - i przestali to mówić, a potem zaczęli mnie doceniać - s teraz to nawet każą brać przykład bratu że mnie ;), gdy okazałem się silną osobą, dającą sobie radę w życiu, nie poddającą się. Nie przyszło to od razu, za miesiąc, rok, czasami ten brak uczucia z nastoletności - jeszcze się we mnie odzywa, ale też to przeżyłem, idę mocno swoją drogą i nie zależy mi na tym. Teraz ja muszę uzupełniać w rodzicach ich braki miłości ;), bo gdy czegoś nie mamy, nie możemy też tego dawać innym... :( Ale rozumiem te potrzeby w innych młodych ludziach...

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku