Forum dyskusyjne

RE: Uzależnienie od pieniędzy

Autor: Aktywny   Data: 2022-04-20, 16:18:09               

Uzależnienie od kasy to jest nałóg mentalny i psychologiczny.
To trochę się różni od nałogu: alkoholizmu i narkomani.
Chociaż również jest uzależnienie od hazardu, ale to się łączy też z uzależnieniem od pieniędzy.
No bo żeby grać i przegrywać albo wygrywać pieniądze na maszynach i automatach, potrzeba na to pieniędzy.
Jeżeli ktoś w to wpadnie, to nie może przestać i uzależnienie od hazardu jest również sprawą mentalną i psychologiczną, czy też psychiczną.
Ktoś gra nałogowo na automatach, przegrywa duże sumy i cały czas go kusi do tego, by grał dalej i często przegrywał.
Nawet jak wygra jakieś sumy, to zaraz to wszystko i tak przegrywa.
I to prowadzi już do poważnych konsekwencji, bo brakuje już pieniędzy na "granie", więc ktoś dopuszcza się kradzieży, przestępstw, żeby zdobyć pieniądze na gry hazardowe.

Tak naprawdę, warto zauważyć, że nawet nie chodzi o same pieniądze, jako: narzędzie do zdobywania dóbr i usług, różnych.
Chodzi najbardziej o te... dobra materialne, które zdobywa się w codziennym życiu za pieniądze.
Pieniędzmi się tylko płaci za kupowanie dóbr i tylko w tym celu są potrzebne pieniądze.
Pieniądze, same w sobie wartości by nie miały, tak jak każdy, bezwartościowy przedmiot i rzecz.
Liczy się najbardziej to, co za pieniądze dostajemy, a nie możemy tego dostać za darmo.
Gdyby było wszystko za darmo, to pieniądze nie miałby racji bytu i nikomu nie byłyby potrzebne.
No bo ludzie otrzymywaliby rzeczy materialne "od ręki". Bez płacenia.
I też by się, niektórzy uzależnili, nie od pieniędzy, a od rzeczy i dóbr materialnych.
Nie ma sensu gromadzić pieniędzy dla samego ich gromadzenia i niczego za nie nie kupować.
Pieniądze są potrzebne do kupowania.
Dla takich ludzi, którzy kochają pieniądze i to jest ich największa miłość, a przy tym są: chciwi i pazerni, liczy się zawsze ilość pieniędzy. Aby było ich jak najwięcej, do bólu...
Bo im większa ilość pieniędzy, tym kupuje się jak najwięcej dóbr.
Raczej mało kto z takich ludzi zadowoli się tzw. "drobnicą". Czyli, małą ilością pieniędzy za które prawie niczego kupić nie można albo niewiele.
Nałóg od pieniędzy bardziej polega na tym, żeby gromadzić jak najwięcej, ile się tylko da.
Tacy ludzie nie widzą granicy i nie znają umiaru. Nie potrafią sobie powiedzieć: stop, dosyć... Chcą jeszcze więcej i więcej... Bo są od tego uzależnieni, ale i są ślepi, bo nie widzą umiaru.

I to jest chore.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku