Forum dyskusyjne

RE: Matka zerwała ze mną kontakt

Autor: Katerina   Data: 2022-02-21, 15:55:56               

Nie zrezygnowałam z części spadku - żona ojca wysunęła propozycję równego podziału pieniędzy, na którą przystałam. Po za tym prosiła o możliwość spokojnego mieszkania w jego mieszkaniu, ktore bylo ich wspolnym domem do swojej śmierci zobowiązując się, że następnie zostanie własnością moją i siostry. Taka była wola mojego ojca i uważam, że powinnyśmy ją uszanować.
Mojej siostrze ta propozycja nie odpowiada i zapowiedziala, że będzie walczyć przed sądem o każdy grosz zamiast pokojowo się dogadać.


Od mamy pożyczyłam pieniądze jedynie w raz w życiu, a pożyczkę spłaciłam dużo szybciej niż się umawiałyśmy. Za to raczej moja siostra siedzi u niej w kieszeni i mimo, że jest już dorosła i samodzielna korzysta z jej pomocy finansowej i pewnie dlatego moja mama dobrze wie, że nie będzie się potrafiła jej przeciwstawić i próbuje za jej pomocą zemścić się za wszelką cenę na żonie mojego ojca. Moja siostra ostatnio kupiła mieszkanie i próbuje się usprawiedliwić dużymi wydatkami, jednak prawda jest taka, że gdyby mój ojciec żył nie mogłaby liczyć na żadną dodatkową gotówkę i musiałaby sobie jakos poradzić, wiec to co robi jest dla mnie próbą zbijania kapitału na jego śmierci. Moja mama odbiera to z kolei tak, że powinnam wspierać siostrę, która potrzebuje pieniędzy zamiast "stawać po stronie" żony ojca, a ja nie staje po niczyjej stronie- po prostu uważam, że to co zaproponowała jego żona jest uczciwe i zgadzam się na to. Ja z kolei w oczach mamy i siostry uchodze za osobe, ktora ma pieniadze, bo mieszkam za granica (co nie zmienia faktu, ze nie spadaja mi z nieba) i dlatego nie rozumiem siostry. A ja po prostu nie bede mscic sie na żonie mojego ojca, ktora jest schorowana emerytka, żeby zadowolic moja mame. Nie podoba mi sie to postepowanie. Moja siostra rzuca sie na pieniadze jak hiena a moja mamie tylko w to graj, bo za wszelka cene che wyrzucic zone ojca z domu.

Moja mama przez 30 lat nie przepracowała rozwodu, całe swoje życie przeżyła pielęgnując w sobie krzywdy zamiast starać się iść dalej. Od kilkunastu lat ma partnera, jednak cały czas o moim ojcu wyraża się per "mój mąż".
Cale zycie po rozwodzie rodzicow bylam miedzy mlotem i kowadlem. To co sie obecnie dzieje jest dla mnie ciezkie. Probuje zrozumiec moja mame, ale szczerze mowiac trudno mi zrozumiec, ze mozna przez tyle pielegnowac w sobie nienawisc, ktora doporowadzila do tego, że za cenę zemsty zniszczyła nasze ralacje.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku