Forum dyskusyjne

RE: Obrażanie się

Autor: APatia   Data: 2021-10-11, 20:05:36               

Fatum
Mój kolega.
Ogólnie wg mnie - i nie tylko - gość jest dziwny. Ma jakiś kompleks mesjasza i próbuje zbawić świat. Jest strasznie pedantyczny i upierdliwy - sam to przyznaje i twierdzi, że to silniejsze od niego. Wszystkim musi pomagać, jakby miał jakąś misję do spełnienia. Nawet jeśli ktoś tej pomocy nie potrzebuje i mu o tym wyraźnie mówi.
Ludzie go chwalą, bo niby czemu nie skoro jest inteligentny, zaradny i koleżeński. Nie można powiedzieć, że nie.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy dużo ze sobą rozmawiamy i te rozmowy czasami dotyczą spraw prywatnych i intymnych.
Tak czy inaczej, ja nie mam wobec niego żadnych oczekiwań, facet jest żonaty, twierdzi że szczęśliwie i potrafi mnie w tym utwierdzać opowiadając jak to świetnie się dogadują, nie kłócą etc. No super, brawo oni. Prywatnie po pracy jest ok. W pracy zaczynają się głupie żarty, ciągła krytyka - mam wrażenie, że ten człowiek widzi we mnie tylko wady i nie omieszka mi ich wytykać przy współpracownikach. Mówi mi, że muszę uważać na to co mówię, bo czasami zdarza mi się powiedzieć coś głupiego w towarzystwie itp. Zapytałam go w końcu dlaczego próbuje mnie zmienić?Mi nie przeszkadza,że jest pedantyczny czy upierdliwy. Przyzwyczaiłam się poza tym to nie je z nim żyję więc ogólnie mi to "dynda". A z jego strony słyszę ciągłe uwagi. Ostatnio, że jestem wobec niego opryskliwa, kiedy ja złego słowa na niego nie powiedziałam, a koledzy w pracy twierdzą, że strasznie się lubimy i to widać. Nie wiem o co mu chodzi ale nie zamierzam wysłuchiwać ciągłej krytyki.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku