Forum dyskusyjne

RE: bibliografia ku pokrzepieniu i rozpaleniu serc

Autor: przechodz9cy   Data: 2020-11-22, 16:15:50               

Trochę z doskoku, trochę rozkojarzony jestem więc mogę nie użyć odpowiednich słów kluczy czy też uruchomić odpowiednie wątki.: Tak, od dłuższego czasu się noszę z potrzebą 'zmiany". Stąd nagromadziło się fragmentarycznie wiele koncepcji, idei. Widocznie ciągle czegoś brakowało. Lęk był większy niż determinacja? Aktualność jest bardziej realna i obowiązująca niż potencjalność kryjąca się "10 cm za mgłą"? Tak, drepczę dookoła swojej "kosodrzewiny". Pewne rzeczy niby wiem ale nie ma to wpływu na inne przestrzenie mojego życia. Tak jakby dwa, odizolowane od siebie fragmenty umysłu.
PS Dużo by można mówić o procesie "przemiany". Na różne sposoby i z różnych kątów. Trochę człowiek odwykł od werbalizowania tego zagadnienia, bo trochę nie ma z kim.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku