Forum dyskusyjne

RE: Słowa mają moc.

Autor: 123she   Data: 2021-06-20, 23:50:42               

"Nie mam kompetencji terapeuty, ale spróbowałem się postawić w takiej traumatycznej sytuacji i potem ją odczarować.

W życiu miałem kilka niebezpiecznych czy nieprzyjemnych momentów - i patrząc na to z perspektywy jednak uważam, że jestem ocalałym, a nie ofiarą (czasem własnej głupoty). Gdybym jednak potrzebował z takiej sytuacji podnieść się świadomie, to po pierwsze zmieniłbym narrację. Nie byłby to strrrraszny wypadek, okropne przeżycie czy bolesna porażka. Byłby to wypadek, który szczęśliwie przeżyłem, cenne doświadczenie czy lekcja dana od życia. Jeżeli ja zdjąłbym w swojej własnej narracji odium "zła" sytuacji, to myślę, że ona sama trochę by się schowała do kąta i nie wyłaziła za często. Słowa mają moc, i to jak nazywamy rzeczy jest ważne."

Myślę, nie da się sobie tego wyobrazić. Ja miałam też w życiu różne wypadki, nieraz mnie coś tak bolało fizycznie, że traciłam przytomność z bólu, nieraz mnie ktoś uderzyła i powiem Ci to jest nic, nie mam z tego powodu żadnych problemów i myślę, że większość osób doświadcza takich trudnych chwil.

Ale te właśnie rzeczy o których pisałam to coś przez co nie chce żyć i 100 raz wolałabym umrzeć niż znów przez coś takiego przechodzić. I chociaż staram się o tym nie myśleć w ogóle to np. dzisiaj jak na chwilę zasnęłam w ciągu dnia to miałam koszmar, że znów ktoś mnie skrzywdził... i przeżywałam te uczucia nie do wytrzymania na nowo.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku