Forum dyskusyjne

Jestem wyczerpana i zagubiona

Autor: Zagubiona07   Data: 2020-11-01, 20:57:01               

Witajcie,
Jestem rok po ślubie mam 30 lat, mieszkam z mężem w jego domu rodzinnym, z babcią, która cierpi na demencję, podjęliśmy kroki, żeby diagnozować ją w kierunku Alzheimera i ciotką, która jest lekko upośledzona, w dzieciństwie przeżyła udar, a przez kolejne lata była wyręczana we wszystkim przez swoją matkę, pzez co jest nieprzystosowana do życia. Zresztą obie są niesamodzielne, wszystko trzeba za nie robić, wszystko pod nos podstawić. Przy tym są wredne, wulgarne i niewdzięczne, wszystko z mężem robimy źle. Nie mam już sìły żyć w tym domu, nie mam swojego miejsca, ukrywam sìę w naszym pokoju, staram się nie wychodzić, bo nie mogę już ich słuchać i na nie patrzeć. Nie mogę znieść tej bylejakości w jakiej żyjemy i tego, że szczytem szczęścia jest nieosikana klapa w toalecie i inne niespodzianki.Do tego dochodzi siostra męża, która przyjeżdża kilka razy w tygodniu i przesiaduje u nas do 21. Mąż nie chce się wyprowadzić, a każde moje podjęcie tematu kończy się awanturą i agresją z jego strony. Mam dosyć słuchania z każdej strony tekstów "starsi ludzie tak mają, musisz to zaakceptowac" nie mam ku*wa siły tego akceptowac. Od roku staramy się o dziecko, to też nam nie wychodzi i na ten temat też ludzie mówią swoje... nie mam już na nic siły, unikam ludzi, nie wiem gdzie się podziać, nie wiem jak to ogarnąć. Nie jestem gotowa na takie życie. Babcia ma 83 lata, ciotka 55, kiedy jednej zabraknie zostanie druga, którą będziemy musieli się zajmować przez jakieś 20 lat jak nie dłużej. Wykańcza mnie to

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku