Forum dyskusyjne

Tylko dla SiostrzyczkaDiesel...................-:)

Autor: fatum   Data: 2020-10-23, 18:26:45               

"Bierna agresja i zachowania bierno-agresywne w akcji
Aby lepiej zrozumieć, na czym polegają zachowania bierno-agresywne, prześledźmy kilka scenariuszy ilustrujących przykłady braku otwartej, asertywnej komunikacji i niewyrażonego niezadowolenia w tle:

Znajoma zgadza się doradzić Ci w zakupie eleganckiego stroju na ważną uroczystość, ale w trakcie zakupów sprawia wrażenie, jakby wcale nie chciała Ci towarzyszyć: narzeka na straszny tłok w galerii, głośno wzdycha, skarży się na zmęczenie już po wizycie w pierwszym sklepie i cały czas powtarza, jak bardzo śpieszy się jej do domu. Tak naprawdę nie odmówiła Ci wyłącznie z obawy przed tym, że się obrazisz i wolałaby spędzić ten czas, odpoczywając przed telewizorem.
Zapominasz o urodzinach przyjaciółki. Następnego dnia przepraszasz, składasz życzenia i wręczasz kwiaty. Przyjaciółka komentuje "Daj spokój, wcale się nie dziwię! Kto by się przejmował kimś takim jak ja". Gdy dopytujesz, czy jest zła, zaprzecza, choć jej mina ewidentnie zdradza rozczarowanie. Dalsza rozmowa w ogóle się nie klei. Po zakończeniu spotkania przyjaciółka wyrzuca kwiaty do kosza, myśląc gorzko o tym, jak bardzo jest nieszanowana i niedoceniana, mimo że ona "zawsze o wszystkich pamięta".
Odmawiasz przysługi koledze z pracy. Ten odpowiada z uśmiechem: "Nie ma sprawy, rozumiem", a w myślach dodaje "No to się policzymy, zobaczysz". Tego samego dnia okazuje się, że nie czeka na Ciebie po pracy, choć do tej pory zawsze podwoził Cię do domu swoim autem. Następnego dnia pomija Cię przy wymianie powitalnych uścisków dłoni ze współpracownikami.
Współpracownik zgodził się zastąpić Cię na Twojej zmianie, ale ostatecznie spóźnia się, ignoruje Twoje przywitanie i obwieszcza na wejściu, że przez Ciebie musiał wstać wyjątkowo wcześnie, w dodatku jest po nieprzespanej nocy i boli go głowa. Podkreśla, że to był ostatni raz, kiedy zgodził się na "takie kombinacje". W głębi duszy czuje się przez Ciebie wykorzystywany i uważa, że Twoja prośba była nie na miejscu.
W natłoku zajęć umknęło Ci, że tego dnia wypadła Twoja kolej na sprzątanie mieszkania. Po powrocie z uczelni zauważasz, że któryś ze współlokatorów robi Ci niespodziankę, stawiając na środku Twojego pokoju kosz pełen śmieci. Twój detektywistyczny zmysł podpowiada Ci, że to musi być kolejny zabieg osoby, która przy innej okazji złośliwie dosypała Ci soli do cukiernicy.
Fryzjer zafundował Ci na głowie fatalną fryzurę. Gdy dopytuje, co myślisz o efekcie strzyżenia, komentujesz z uśmiechem "jest ok". Po powrocie do domu pierwszą rzeczą, jaką robisz, jest napisanie negatywnego komentarza na stronie zakładu. Oczywiście anonimowo."-:)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku